 |
|
Pamiętasz? Byłaś moją najlepszą przyjaciółką, siostrą, wciąż nią jesteś przecież, boże kurwa, kochałam Cię, przecież, och kurwa, byłaś jak ja, rozumiałaś mój ból, rozumiałaś moje rozgoryczenie światem, moje szyderstwo ze wszystkiego co się rusza, mój cynizm, to, jak bardzo jestem złamana, rozumiałaś moje wszystko, kurwa, byłaś jak ja, mimo tego, że byłyśmy zupełnie inne, kurwa, kurwa, kurwa, byłaś moją jedyną prawdziwą przyjaciółką, nie pamiętasz ? Ci wszyscy ludzie, którzy nas zawiedli, wielogodzinne rozmowy, pomstowanie na świat, na ludzi, na facetów, którzy okazywali się być fałszywymi chujami i na facetów, których chciałyśmy ponad wszystko, ale oni nie chcieli nas, pamiętasz ? Upijanie się w dziwnych miejscach, darcie ryja na imprezach, leżenie na drodze,nagrywanie filmików, wielogodzinne telefony, boże, to wszystko co robiłyśmy razem ?Kurwa, wróć, przypomnij sobie kim byłaś zanim w końcu udało Ci się z nim być, przypomnij sobie, kto był, gdy nie było nikogo. Potrzebuję Cię, kurwa.
|
|
 |
|
Jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych
może moglibyśmy tam pobyć,
albo zostać tu i poleżeć na podłodze,
może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś,
wyjść razem lub nie robić nic razem,
może mogłoby być trochę inaczej,
może mogłoby być trochę jak dawniej,
może moglibyśmy być dla siebie wsparciem
i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie./p
|
|
 |
|
Myślisz, że jestem idealna. Rozkochałam Cię do granic możliwości pokazując idealną stronę osobowości. Dziewczynę wrażliwą, delikatną, czułą i nieśmiałą. Nie jestem taka. Przyjaciele nazywają mnie zimną suką. Dwóch facetów zniszczyło mi życie. Teraz ja zemszczę się na reszcie. Nie traktuję ludzi poważnie. Perfekcyjnie oszukuję i wykorzystuję. Potrzebuję kwiatków, czekoladek i poczucia bezpieczeństwa. W zamian za to sprezentuje Ci zdradę z takim samym skurwielem jak ja. Będziesz cierpiał, płakał, ale i tak mi wybaczysz. Wystarczy, że spojrzę na Ciebie spod moich czekoladowych tęczówek i wymuszę kilka łez. Wykończę Cię. Zniszczę. Umrzesz z miłości. Zupełnie jak ja umieram każdego dnia.
|
|
 |
|
Bezcenna mina mamy, jak zauwazyła dzisiaj moje zdarte kolano, rękę po wypadku na rolkach.. I do mnie co ty zrobiłaś ?Z tego względu, ze i tak zły humor dzisiaj mam odpowiedziałam, że się biłam. A mama a wygrałaś chociaż.. A ja no proste, że tak nie widzisz tych poświęceń. /lokoko
|
|
 |
|
Muszę się zastanowić czego tak naprawdę brakuje mi najbardziej. Czy aby na pewno jego? A może tylko tego, co czułam znajdując się w jego otoczeniu? Może najbardziej tęsknię za poczuciem bezpieczeństwa, za byciem najważniejszą i kochaną. Może po prostu brakuje mi spacerów po jego okolicy, bo najzwyczajniej w świecie uwielbiałam tamto miejsce i często czułam się tam lepiej niż u siebie. Może brakuje mi tych wieczorów kiedy cały świat zostawał w tyle, tego jak gubiłam niewinność, jak traciłam zmysły dla człowieka, który znaczył dla mnie wszystko. Może brakuje mi tego bezgranicznego szczęścia, które każdego dnia od nowa, razem z miłością, rodziło się w moim sercu. Tej pewności, że jest ktoś kto czeka i tęskni i wypatruje dnia kiedy pochłonie mnie wzrokiem i dotykiem. Może po prostu brakuje mi tych wszystkich doznań, a niekoniecznie jego? Jak się o tym wszystkim przekonać? / napisana
|
|
 |
|
Wróć do mnie, jeszcze czekam .. Tylko wróć i bądźmy szczęśliwi .CZEKAM/lokoko
|
|
 |
|
Zdarte ramię do krwi, nadgarstek, kolano, kostka i cała obolała tak to wszystko mam na ciele, ale na własne życzenie ...Specjalnie jechałam na rolkach szybko bardzo bo wiedziałam, że może mi się coś stać.. No i stało był kamień, którego nie zauważyłam przy mojej prędkości i podbiło mnie a następnie upadłam.. Nie czułam bólu fizycznego, po prostu leżałam na tej drodze nie myśląc nawet o tym żeby się podnieść. Łzy spadały z oczu uderzając o jezdnię nie dlatego, że bolała mnie ręka i noga, nie .. Dlatego, że jestem naprawdę w ciężkiej sytuacji psychicznej i sobie nie radzę. Dlatego, że może właśnie przed chwilą minęłam miejsce, z którym mam najmilsze wspomnienia związane z Nim.. Upadłam kawałek od tego miejsca. Tak jak i upadłam po Twoim odejściu, tamten upadek był jeszcze gorszy bardziej bolący..Czuj jak mnie pali skóra i leci krew z miejsc na ciele, na które upadłam, ale to jest 1/1000 tego bólu co był po twojej stracie i jest ../lokoko
|
|
 |
|
A teraz ogromne wyrzuty sumienia będą mnie dręczyć .. Bo nie chciałam tego powiedzieć..To, że nie pojechałam dzisiaj na te zakupy i musiałam iść do szkoły wcale mi by nie przeszkadzało.. To był tylko i wyłącznie pretekst do tego, by uwolnić emocje .Ze spokojem zamknąć oczy położyć się na łóżko i dać upust łzom.Na koniec pod wpływem smutnej piosenki zasnąć.Zbyt dużo wspomnień związanych z nim powróciło w te ciepłe dni .. Tak było ciepło to się spotykaliśmy, nie chciałam żeby to się kończyło nigdy, a teraz jestem sama.. Wracam do miejsc gdzie byliśmy razem, siedzę tam tak długo ile mogę wspominając nasze wspólne piękne chwile razem.../lokoko
|
|
 |
|
Nie mogę znieść tej myśli, że on marnuje sobie życie, że znów trafił do miejsca, które kiedyś go wyniszczyło, że tak bardzo błądzi udając, że mu to pasuje. Nie mogę się pogodzić z tym, że on nie może znaleźć swojego miejsca na ziemi, że to ja nie mogłam mu tego miejsca dać. / napisana
|
|
 |
|
Znów wyjechał. Znów jest gdzieś tam daleko, w swoim ulubionym miejscu do którego zawsze ucieka myśląc, że tym samym uniknie tęsknoty. Znów próbuje sobie wmówić, że gdy wróci po jakimś dłuższym czasie to wszystko będzie piękne i idealne. A historia zatoczy koło po raz kolejny. Przeszłość kolejny raz do niego powróci, bo on nie stara się z nią zmagać, on wciąż od niej ucieka, a ona go goni i zawsze dogania. / napisana
|
|
|
|