 |
|
Drodzy mężczyźni. Puknąć możecie się w czoło, przelecieć możecie się samolotem, posunąć możecie krzesło, a bzykać może pszczoła.
|
|
 |
|
gdzie teraz jesteś ? pytam, bo pęka mi serce .
|
|
 |
|
to, że pokochałam cię nagle i wcześniej nie zwracałam na ciebie uwagi i czasem udaję, że mam cię w dupie: pamiętaj . jestem kobietą i jestem zmienna . jestem deszczem i słońcem i boję się ran .
|
|
 |
|
kolejny raz powoli tracę siły do życia.. / podobnodziwka
|
|
 |
|
Domyśl się, że coś jest nie tak. Przyjrzyj się na moje oczy, kiedy przychodzisz i dostrzeż resztki niedawno wylanych łez. Proszę Cię, zrozum bez moich komunikatów, nie umiem skleić tych słów, nie pozwolę sobie na przyznanie się do słabości. Bądź tu, rozkmiń, że tylko przy Tobie się uśmiecham ~ chimica
|
|
 |
|
"Wydarłabym serce z klatki piersiowej gdybym mogła,
spuściła bym głowę z pokora i czekała aż mi oddasz.
Nie zapomnij o tym,że jestem w środku inną osobą,
tak cholernie wrażliwą, ktora nie wie czy jesteś obok. ! "
|
|
 |
|
Kolejny wieczór, kolejne łzy, kolejna walka. Walka z samym sobą jest najgorsza. A co jeśli przegram? Nie mogę przegrać.. Nie chce już więcej ran, nie chce już więcej blizn, nie chce już więcej widzieć krwi. To mnie niszczy nie tylko fizycznie, to mnie niszczy psychicznie. / podobnodziwka
|
|
 |
|
Będę silna, będę twarda jak skała, jednak pozwól, że zanim to nastąpi jeszcze przez chwilę pobędę taka słaba. Że jeszcze przez moment będę szeptać Ci do ucha, że musisz mnie przytulić, bo wciąż nie daję rady. I będziesz musiał się mną zaopiekować i jeszcze będziesz musiał być przy mnie, a później się pozbieram i będę taka jak kiedyś. Ale Ty nie odchodź, bo znów stracę wszystkie siły i znów spadnę na samo dno, a przecież oboje chcemy tylko szczęścia i spokoju, którego od tak dawna nie mamy. Przy Tobie pozbieram serce w całość i zamknę gdzieś głęboko całe cierpienie i będę twarda, silna i poradzę sobie ze wszystkim. Tylko bądź przy mnie, już nigdzie beze mnie nie odchodź. Nie odchodź, bo umrę. / napisana
|
|
 |
|
Kolejny raz wzywa ją nałóg, nałóg czerwonych kreseczek na ciele. Ale walczy, próbuje się powstrzymać, krzyczy, przecież tego nie chce. Nie chce kolejny raz być tak słaba, nie chce kolejny raz czuć spływającej krwi. Siedzi na łóżku, łzy delikatnie gładzą jej twarz, a ręce całe się trzęsą. "Dzisiaj walkę wygrałam, ale następnym razem mogę przegrać" - jedna myśl, miliony łez i strach - co będzie następnym razem... / podobnodziwka
|
|
 |
|
"Bo potrzebuję Ciebie, jak żadnej innej rzeczy
Skłamałbym, mówiąc, że chce się z Ciebie wyleczyć"
|
|
|
|