![wyhodowałam go sobie w serduszku małego przyjaznego dającego ulgę. siedzi cichutko ale kiedy jest potrzeba to się odzywa. nie wiesz o nim. nie powiem Ci o nim bo nic co w moim sercu nie jest Ci znane. to małe coś ma na imię 'wyjebane'.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
wyhodowałam go sobie w serduszku, małego, przyjaznego, dającego ulgę. siedzi cichutko, ale kiedy jest potrzeba to się odzywa. nie wiesz o nim. nie powiem Ci o nim, bo nic co w moim sercu nie jest Ci znane. to małe coś ma na imię 'wyjebane'.
|
|
![przed oczami mam nas. nasze splecione ręce pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.
|
|
![czasami mam wrażenie że brakowałoby mi go nawet gdybym go nie poznała.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
czasami mam wrażenie, że brakowałoby mi go, nawet gdybym go nie poznała.
|
|
![Tak bardzo chciałabym byś mnie przytulił do swojej klatki piersiowej i powiedział że już nie muszę się o nic martwić bo jesteś obok i się mną zaopiekujesz. Nie chcę więcej łez rozumiesz? Było ich zbyt wiele a za mało dobra które powinno wziąć górę nad wszystkim zniwelować najmniejszą słoną kroplę na policzku zamieniając niewyraźny wyraz ust w uśmiech. Co wieczór trzęsę się z zimna i próbuję zdusić wewnątrz siebie nadchodzące łzy bo Ciebie nie ma. Jesteś mi tak bardzo potrzebny a tak bardzo nie mogę Cię mieć na wyciągnięcie dłoni by schować się w Twoich mocnych ramionach i spróbować uciec od wszystkiego znajdując ukojenie przy Twoim sercu w oparciu o Twój delikatny oddech normujący niespokojne bicie mięśnia w środku mnie po lewej stronie klatki piersiowej należącego do Ciebie którego niezaprzeczalnie jesteś właścicielem i lekiem na wszelkie zło które każdego dnia tak bardzo mnie łamie i każe mi wybiec z domu by na zimnym powietrzu zamrażać swoje wnętrze by nie czuć nic.](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Tak bardzo chciałabym, byś mnie przytulił do swojej klatki piersiowej i powiedział, że już nie muszę się o nic martwić, bo jesteś obok i się mną zaopiekujesz. Nie chcę więcej łez, rozumiesz? Było ich zbyt wiele, a za mało dobra, które powinno wziąć górę nad wszystkim, zniwelować najmniejszą słoną kroplę na policzku zamieniając niewyraźny wyraz ust w uśmiech. Co wieczór trzęsę się z zimna i próbuję zdusić wewnątrz siebie nadchodzące łzy, bo Ciebie nie ma. Jesteś mi tak bardzo potrzebny, a tak bardzo nie mogę Cię mieć na wyciągnięcie dłoni, by schować się w Twoich mocnych ramionach i spróbować uciec od wszystkiego, znajdując ukojenie przy Twoim sercu w oparciu o Twój delikatny oddech normujący niespokojne bicie mięśnia w środku mnie, po lewej stronie klatki piersiowej, należącego do Ciebie, którego niezaprzeczalnie jesteś właścicielem i lekiem na wszelkie zło, które każdego dnia tak bardzo mnie łamie i każe mi wybiec z domu, by na zimnym powietrzu zamrażać swoje wnętrze, by nie czuć nic.
|
|
![Jest strasznie zimno a ja stoję tutaj i czekam na Niego powinien być kilka minut temu czemu Go nie ma? Zawsze był punktualny gdzie się podział? Mój wzrok skierowany w lód kołyszący się na wpół zmarzniętej rzece i w sercu delikatnie tląca się nadzieja by moje czarne przewidywania nie okazały się prawdą.Przecież przeprosiłam go co jeszcze mogę zrobić? Nie jestem w stanie nic prócz bycia przy nim i sprawić by na Jego ustach zagościł uśmiech i uwolnić Go od wszystkiego co tak bardzo zadało mu ból z mojej winy czasem nierozsądnej.Gdzie jesteś gdzie jesteś gdzie jesteś..krzyczę wewnątrz się przyjdź! Dlaczego czuję dziwne uczucie ciepła w sobie?Czuję czyjąś dłoń na swoim ramieniu Boże spraw by sen się ziścił błagam.To tylko puste przeczucie wydawało mi się.Pamiętam że robił tak zawsze gdy wyczekiwałam go patrząc w stronę z której powinien przyjść. Spojrzę w niebo wiem ze na mnie patrzysz aniołku.](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Jest strasznie zimno,a ja stoję tutaj i czekam na Niego,powinien być kilka minut temu,czemu Go nie ma? Zawsze był punktualny,gdzie się podział? Mój wzrok skierowany w lód kołyszący się na wpół zmarzniętej rzece i w sercu delikatnie tląca się nadzieja,by moje czarne przewidywania nie okazały się prawdą.Przecież przeprosiłam go,co jeszcze mogę zrobić? Nie jestem w stanie nic,prócz bycia przy nim i sprawić,by na Jego ustach zagościł uśmiech i uwolnić Go od wszystkiego,co tak bardzo zadało mu ból z mojej winy,czasem nierozsądnej.Gdzie jesteś,gdzie jesteś,gdzie jesteś..krzyczę wewnątrz się,przyjdź! Dlaczego czuję dziwne uczucie ciepła w sobie?Czuję czyjąś dłoń na swoim ramieniu, Boże spraw by sen się ziścił,błagam.To tylko puste przeczucie,wydawało mi się.Pamiętam,że robił tak zawsze gdy wyczekiwałam go patrząc w stronę,z której powinien przyjść. Spojrzę w niebo,wiem ze na mnie patrzysz,aniołku.
|
|
![Nie umiem dłużej być silną i mimo wszystko trzymać się na nogach potykam się.](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Nie umiem dłużej być silną i mimo wszystko trzymać się na nogach, potykam się.
|
|
![Bezpieczeństwa i ukojenia uśmiechu i szczęścia ciepła i bliskości brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Bezpieczeństwa i ukojenia, uśmiechu i szczęścia, ciepła i bliskości, brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.
|
|
![Moje serce staję się coraz bardziej puste a obraz rozmazuje się przez spływające po twarzy łzy znikasz a ja stoję w miejscu tu.](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Moje serce staję się coraz bardziej puste,a obraz rozmazuje się przez spływające po twarzy łzy,znikasz,a ja stoję w miejscu tu.
|
|
![Miałaś nie płakać miałaś być twarda. Co z Tobą jest? Miałaś nie tęsknić miałaś już nie śnić Zapomnieć mnie. Miałaś nie płakać świat poukładać żeby miał sens Łatwo mówi się ja wiem](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Miałaś nie płakać, miałaś być twarda. Co z Tobą jest? Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić, Zapomnieć mnie. Miałaś nie płakać, świat poukładać - żeby miał sens
Łatwo mówi się - ja wiem
|
|
![Miałaś nie płakać świat poukładać żeby miał sens](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Miałaś nie płakać, świat poukładać - żeby miał sens
|
|
![Musisz oswajać się z bólem. Patrz w jego zdjęcia. Chodź do tych miejsc gdzie on Cię zabierał. Trzymaj w dłoni pamiątki po nim. Czytaj stare rozmowy. Ilekroć będziesz miała okazję wrócić do przeszłości wracaj. Siedź w niej nawet gdybyś czuła że serce pęka Ci na pół. Nawet gdyby łzy wezbrane pod powiekami zaczęły płynąć po policzkach. Siedź nawet w momencie kiedy szloch rozedrze Ci klatkę piersiową. Oswajaj się z tym bólem każdego dnia aż w końcu któregoś razu usiądziesz w tym samym miejscu i nic się nie wydarzy. Wyszłaś z wyciągniętą ręką do przeszłości przestałaś walczyć ze sobą i swoimi emocjami i dlatego właśnie przeszłość pozwoliła Ci odejść. Nie szarp się z nią nie krzycz nie drap nie gryź. Usiądź obok niej jak obok najlepszego przyjaciela i choć pierwsze spotkania będą bolesne w końcu się uwolnisz. Wtedy właśnie za drzwiami będzie czekać teraźniejszość i zaczniesz żyć. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Musisz oswajać się z bólem. Patrz w jego zdjęcia. Chodź do tych miejsc, gdzie on Cię zabierał. Trzymaj w dłoni pamiątki po nim. Czytaj stare rozmowy. Ilekroć będziesz miała okazję wrócić do przeszłości, wracaj. Siedź w niej, nawet gdybyś czuła, że serce pęka Ci na pół. Nawet gdyby łzy wezbrane pod powiekami zaczęły płynąć po policzkach. Siedź nawet w momencie, kiedy szloch rozedrze Ci klatkę piersiową. Oswajaj się z tym bólem każdego dnia, aż w końcu, któregoś razu usiądziesz w tym samym miejscu i nic się nie wydarzy. Wyszłaś z wyciągniętą ręką do przeszłości, przestałaś walczyć ze sobą i swoimi emocjami i dlatego właśnie przeszłość pozwoliła Ci odejść. Nie szarp się z nią, nie krzycz, nie drap, nie gryź. Usiądź obok niej jak obok najlepszego przyjaciela i choć pierwsze spotkania będą bolesne, w końcu się uwolnisz. Wtedy właśnie za drzwiami będzie czekać teraźniejszość i zaczniesz żyć./esperer
|
|
![Życie boli mnie dzisiaj mocniej niż wczoraj.](http://files.moblo.pl/0/3/31/av65_33180_53d0fe7dd5e5f_g.jpg) |
Życie boli mnie dzisiaj mocniej niż wczoraj.
|
|
|
|