 |
Nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć,
Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć,
sumienie da mi znać, popiół mam zawsze przy sobie
i nie musisz mi pomagać, sam wysypię go na głowę.
|
|
 |
Nasz wspólny obowiązek i troska
Jej dzieci to ja i Ty ale i ćpuny na dworcach.
Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona,
A póki my żyjemy, żyje ona!
|
|
 |
Nasz los leży przecież w naszych rękach,
Jeśli nie dla świata to dla siebie.
|
|
 |
Mówią prać brudy należy w wąskim gronie za kurtyną,
ale cóż i tak masz brudne dłonie.
|
|
 |
Jeśli wszystko się skończy to trudno.
Ja wiem, ze życie jest tylko minutą,
Wiesz? i w tej minucie chce być
W pełni człowiekiem.
|
|
 |
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku,
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój
|
|
 |
Co z tego, że z kolejnym dniem kolejne garby
Cierpi kręgosłup i stawy, lecz coraz bliżej prawdy
|
|
 |
Nasze sprawy kocham, chcę mieć tak zawsze, ja patrzę,
Jak ty nas za to nienawidzisz, bo mówimy prawdę,
Jak w teatrze nasze ruchy obserwujesz.
|
|
 |
Rozumiemy się bez słów i to nie raz,
Za nami przecież już niejedna afera,
Jeśli przyjaźń ma być, niech będzie szczera.
|
|
 |
Mam do wyboru świat pełen pokus,
Lubię go, żyję w nim, jestem gotów.
|
|
 |
Chcę to co umiesz Ty, wiesz, Ty umiesz kochać,
ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć i już nie cofać,
|
|
 |
Wiesz, czuję się jak idiota,
Już nie umiem gnić w tym społeczeństwie, w którym żyje Europa,
|
|
|
|