 |
Płaczę częściej niż myślisz i dbam o ludzi, którym na mnie nie zależy...
|
|
 |
nie wiem czy tęsknię za Tobą czy za twoją obecnością. czy potrzebuję Cię, bo Cię kocham, czy chcę, żebyś po prostu był, bo się przyzwyczaiłam do Twojego widoku.
|
|
 |
- Nie rozumiem tylko jednego. Płaczesz przez niego, a wciąż go pragniesz - szepnęła, patrząc w lustro.
|
|
 |
Dziękuję. - Za co ? - Za Ciebie. Za miłość która była między nami. Za nasze pocałunki i pieszczoty. Za zaufanie, strach i pożądanie. Za setki sms'ów, rozmów na gg. Za nasze spotkania. Za Twoje brązowe oczy i rozmierzwione włosy. Za szczęście jakie mi dałeś. Za to że dzięki Tobie chciało mi się wstać rano. Dziękuję za wszystko. I mimo że się rozstaliśmy, zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
Sterty ubrań, pootwierane książki, kubki po herbacie i nadgryzione jabłka. A pośród tego wszystkiego ja. Rozczochrana, w szarym dresie i rozwleczonym swetrze. I mimo, że burdel wokół przypominał ten w mojej głowie, czułam się niewytłumaczalnie szczęśliwa w swoim syfiastym świecie.
|
|
 |
'I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te błękitne oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.'
|
|
 |
To ze człowiek sie usmiecha , nie znaczy ze jest szczęśliwy
|
|
 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz, Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać. |Solar
|
|
 |
|
i mieć Cię na dzień dobry i na dobranoc.
|
|
 |
gwałcę uśmiechem, demoralizuję spojrzeniem
|
|
 |
Spójrz, właśnie przez Ciebie cierpię.. /unavailable.666
|
|
 |
- tato, jak poznałeś mamę?
- aaa, kiedyś zaczepiłem ją na facebooku.
|
|
|
|