głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zajebisciezakochana

Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz  to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.

otrzepsiezkurzu dodano: 24 stycznia 2014

Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.

Ja się nie odezwę  Ty się nie odezwiesz i tak to się skończy.

otrzepsiezkurzu dodano: 24 stycznia 2014

Ja się nie odezwę, Ty się nie odezwiesz i tak to się skończy.

Milczenie bardziej rani niż kłótnia. Podczas kłótni przynajmniej się do siebie odzywamy.

otrzepsiezkurzu dodano: 24 stycznia 2014

Milczenie bardziej rani niż kłótnia. Podczas kłótni przynajmniej się do siebie odzywamy.

 Pływam w dymie mostów  które spaliłem. Więc nie przepraszaj   tracę to  na co nie zasłużyłem.

take.me.away dodano: 24 stycznia 2014

"Pływam w dymie mostów, które spaliłem. Więc nie przepraszaj - tracę to, na co nie zasłużyłem."

Umierałam zbyt wiele razy. Traciłam coś  co nigdy nie powinno wypaść mi z rąk. Upadałam w momentach  w których wypadało stać. Poddawałam się  kiedy trzeba było walczyć. Odmawiałam  gdy najodpowiedniej było powiedzieć  tak . Robiłam wszystko na przekór. Szłam pod prąd. Unikałam życia. Byłam słaba. Ale dziś jest kolejny dzień stycznia. Jeden z tych  który pyta mnie: co zmieniło się od początku roku? A ja ze smutkiem w oczach i wstydem na twarzy  odpowiadam krótkie: zupełnie nic. Dziś jest zwykły dzień  kolejny  taki sam jak wczoraj i pewnie jutro  monotonny  przepełniony żalem i samotnością. Dziś jest 24 styczeń. Cholera. Od nowego roku minęły już dwadzieścia cztery dni mojej żałosnej tęsknoty do Ciebie. A przecież miało być lepiej.   yezoo

take.me.away dodano: 24 stycznia 2014

Umierałam zbyt wiele razy. Traciłam coś, co nigdy nie powinno wypaść mi z rąk. Upadałam w momentach, w których wypadało stać. Poddawałam się, kiedy trzeba było walczyć. Odmawiałam, gdy najodpowiedniej było powiedzieć "tak". Robiłam wszystko na przekór. Szłam pod prąd. Unikałam życia. Byłam słaba. Ale dziś jest kolejny dzień stycznia. Jeden z tych, który pyta mnie: co zmieniło się od początku roku? A ja ze smutkiem w oczach i wstydem na twarzy, odpowiadam krótkie: zupełnie nic. Dziś jest zwykły dzień, kolejny, taki sam jak wczoraj i pewnie jutro, monotonny, przepełniony żalem i samotnością. Dziś jest 24 styczeń. Cholera. Od nowego roku minęły już dwadzieścia cztery dni mojej żałosnej tęsknoty do Ciebie. A przecież miało być lepiej. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

''potrzebowałam kogoś  kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę  i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś  kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna'  sprawi  że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś  kto będzie przy mnie zawsze  kto będzie czuwał  i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś  kto czasem za mnie pooddycha  i pożyje  gdy na chwilkę się zmęczę.''

take.me.away dodano: 24 stycznia 2014

''potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę, i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna', sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał, i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś, kto czasem za mnie pooddycha, i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę.''

I gdy już kompletnie nic do niego nie czuje. Gdy udało mi się o nim zapomnieć   poznałam innych chłopaków  z którymi wydawało mi się  że mogę być szczęśliwa  nagle wszystko chyba znów się spieprzylo. Ja chyba rzeczywiście nie nadaję się do związków i całej tej reszty. No ale trudno... :

dont_ask_me dodano: 23 stycznia 2014

I gdy już kompletnie nic do niego nie czuje. Gdy udało mi się o nim zapomnieć, poznałam innych chłopaków, z którymi wydawało mi się, że mogę być szczęśliwa, nagle wszystko chyba znów się spieprzylo. Ja chyba rzeczywiście nie nadaję się do związków i całej tej reszty. No ale trudno... :)

Musisz uwierzyć w siebie jeśli chcesz żyć tak jak sobie wymarzyłeś. Nie wystarczy marzyć. I nawet jeśli zdarzy się kryzys tej wiary w siebie  jeśli zwątpisz  to za każdym razem wracaj w tamto miejsce  w  miejsce  w którym stwierdziłeś  że uda ci się  że będziesz próbował aż do skutku. Musisz być pewny siebie i tego  czego chcesz od życia. Życie ma wszystko czego pragniesz  wystarczy wyciągnąć po to ręce. I trzymać je przez chwilę w górze. Może chwilę  może kilka lat  ale uparcie je trzymać.

onna dodano: 23 stycznia 2014

Musisz uwierzyć w siebie jeśli chcesz żyć tak jak sobie wymarzyłeś. Nie wystarczy marzyć. I nawet jeśli zdarzy się kryzys tej wiary w siebie, jeśli zwątpisz, to za każdym razem wracaj w tamto miejsce, w miejsce, w którym stwierdziłeś, że uda ci się, że będziesz próbował aż do skutku. Musisz być pewny siebie i tego, czego chcesz od życia. Życie ma wszystko czego pragniesz, wystarczy wyciągnąć po to ręce. I trzymać je przez chwilę w górze. Może chwilę, może kilka lat, ale uparcie je trzymać.

“ Zależy mi na nim  cholera. A wiesz co to znaczy  przyjacielu? To znaczy  że ja jestem od niego uzależniona. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniona od jego uśmiechu  który sama przywołuję na jego wargi. Od rozmów z nim  które ciągną się godzinami a dzięki którym on staje się weselszy. Od jego radości  która jest dla mnie diabelnie ważna. Od bycia jego podporą  na której może się oprzeć  gdy opadnie z sił. Od bycia jego Aniołem Stróżem  który unosi go w górę  kiedy upada na dno. Od patrzenia w jego oczy  roześmiane i pełne czegoś  czego nie jestem w stanie nazwać. Od jego obecności i ciepła  które mi daje.  Dlatego nie chcę go stracić.  Bo mi na nim zależy  przyjacielu.  Jak cholera.

onna dodano: 23 stycznia 2014

“ Zależy mi na nim, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niego uzależniona. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniona od jego uśmiechu, który sama przywołuję na jego wargi. Od rozmów z nim, które ciągną się godzinami a dzięki którym on staje się weselszy. Od jego radości, która jest dla mnie diabelnie ważna. Od bycia jego podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jego Aniołem Stróżem, który unosi go w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jego oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jego obecności i ciepła, które mi daje. Dlatego nie chcę go stracić. Bo mi na nim zależy, przyjacielu. Jak cholera.

  Czuję się winny  szepnął jej do ucha.    Dlaczego?    Bo czasami zapominam Ci powiedzieć  jaka jesteś piękna i jak bardzo Cię kocham.

onna dodano: 21 stycznia 2014

- Czuję się winny- szepnął jej do ucha. - Dlaczego? - Bo czasami zapominam Ci powiedzieć, jaka jesteś piękna i jak bardzo Cię kocham.

Jesteśmy po to  by ratować siebie nawzajem.

onna dodano: 21 stycznia 2014

Jesteśmy po to, by ratować siebie nawzajem.

Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze  to wieczorem zawsze mam wrażenie  że coś jest nie tak.

onna dodano: 21 stycznia 2014

Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć