| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czy, ja mam wypisane na czole 'ale, ja nie gryzę. ja połykam, w całości.'.? bo, żaden, facet, nie jest mną zainteresowany. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jeszcze, raz zmierz, mnie wzorkiem, a podejdę, i dam Ci w twarz. jeżeli, masz problem, miej odwagę, mi to powiedzieć, prosto w oczy, a nie obrabiaj, tyłka za plecami, zdziro. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | patrzę, na Ciebie. po głowie, chodzą, mi różne, myśli. szepczę, po cichu, do siebie, że będę smażyć, się w piekle. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | moje, uczucia, do Ciebie, są irracjonalne. kocham, kogoś, kto mnie nienawidzi. zawsze, byłam, skomplikowana, ale nigdy do tego stopnia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | spisuję, powody, aby przestać Cię, kochać. idzie, mi całkiem, nie źle. zdążyłam, już namalować, gigantyczne, serce, no i Twoje, imię, rzecz jasna. nic innego nie przychodzi mi do głowy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ale, ja nie machnę, ręką. nie powiem, 'co mi tam', i nie pójdę dalej. nie, bez walki. zbyt, wiele, mam do stracenia. Ciebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - przy, miłości, się ślepnie, głuchnie, głupieje, rozum, zaczyna, gorzej pracować, częściej płaczemy. serce, boli z większą częstotliwością. - jak, byś to nazwała.? - chorobą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | najpierw, uwiodę. później, się zabawię. następnie zacznę łgać, że kocham. a na końcu, zostawię, na środku ulicy, po obrzuceniu wyzwiskami, a odchodząc, będę się, perfidnie, śmiać. zrobię, z tobą, dokładnie, to samo, co ty zrobiłeś ze mną. szykuj, się. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | takie, farmazony, to ty możesz, innej koleżance, opowiadać. wybacz, ale nie jestem, aż tak naiwna, z jaką, mnie uważasz, kochanie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | straciłeś, mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt, że Cię nadal, kocham, nie ma tu nic, do rzeczy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czas, mnie zmienił, łzy mnie zmieniły, i kac moralny, mnie zmienił. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nadzieja, znów perfidnie, wkrada, się w moją podświadomość. mam jej, to za złe. ona nie ma prawa, bytu. |  |  |  |