 |
Podobno jest wredna, podobno chcesz w pysk?
|
|
 |
Ej chłopczyku chyba rodzice Cię nie nauczyli jak masz się zachowywać w stosunku do dziewczyn.
|
|
 |
w głowie tylko odgłos pustego ,, kocham.
|
|
 |
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|
|
 |
są spojrzenia, których nie zapomnę. gesty, których do końca życia, nie przestanę analizować. i słowa, które już na zawsze będą w mojej podświadomości. nigdy nie wyzbędę się wspomnień. pomimo tego, jak bardzo bym chciała.
|
|
 |
Bądźmy szczerzy. Ty miałeś mnie, a ja ciebie, na niby, dla szpanu, dla kolegów.
|
|
 |
miłość, pożądanie, fascynacja, sama nie wiesz co to było. jednego jesteś pewna. gdy zobaczyłaś Go po raz pierwszy, wiedziałaś, że zaryzykowałabyś wszystko, nawet swoje życie, by spędzić przy nim choć jedną chwile.
|
|
 |
Chciała być szczęśliwa, ale jednocześnie chciała się zakochać.
|
|
 |
Ej posłuchaj. Nie noszę szpilek, wolę trampki, tapete to ja mam na ścianach, ewentualnie na telefonie. Spódniczki to zło konieczne, ale raczej szersze niż mój pasek od spodni. Ty masz to swoje nossa nossa, ja wolę posłuchać Paktofoniki. Chyba raczej się nie zaprzyjaźnimy, jak myślisz?
|
|
 |
a ja będę kochać Cię tak dyskretnie żeby Ci nie przeszkadzać
|
|
 |
nie stać Cię na zwykłe ' cześć ' , a to już wystarczająco o Tobie świadczy .
|
|
 |
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie to okropne uczucie-rozpierdalające od środka, pochłaniające racjonale myślenie kiedy dla miłości swojego życia po prostu nic nie znaczysz .
|
|
|
|