 |
. lekcja 10: to teatr. więc graj , udawaj , kłam.
|
|
 |
. możesz myśleć, że jestem inna i masz rację. raz noszę szerokie bluzy, innym razem zakładam sukienki. jednego tygodnia jaram się rapem, a na drugi przychodzi smutek więc lecą przymulone nuty. w czwartek jem czekoladę, a od piątku się odchudzam. w sobotę jaram szlugi, a od poniedziałku jestem całkiem grzeczną dziewczyną. więc mów o mnie co chcesz, mi to wisi. / pozornie.
|
|
 |
traciliśmy nadzieję idąc pod prąd tak silny.
za rękę z bezczelnością.
wiesz, sami przeciw wszystkim.
|
|
 |
to kwestia szczerości. nie żaden wybór.
|
|
 |
weź się w to wczuj.
i nie zapieraj się nogami, zębami, rękoma, stój.
|
|
 |
gdy rozmawiam z Tobą na gadu i widzę piszący ołóweczek który po chwili staje i znowu pisze, zastanawiam się co chciałeś napisać.
|
|
 |
Taka mała, a już kocha. Taki duży, a nic nie rozumie.
|
|
 |
i teraz możesz przejrzeć się w moich oczach,
pełnych rozczarowania Twoim zachowaniem.
|
|
 |
oficjalnie, jesteś tylko kolegą.
tak naprawdę wszystkim co kocham.
|
|
 |
Jeżeli ty też udajesz, że masz wyjebane, podnieś rękę w górę.
|
|
 |
Przyjdź i przytul, a zaliczę dzień do udanych.
|
|
 |
kiedy facet jest zazdrosny jest to w sumie słodkie. ale kiedy kobieta jest zazdrosna zaczyna się III wojna światowa.
|
|
|
|