 |
|
rób swoje i nie patrz się na innych pamiętaj dzieciak że
żeby być wolnym, musisz być silny.
|
|
 |
|
noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru. / endoftime.
|
|
 |
|
Dziś jest trzeci dzień od kąt go nie widziałam. Nic się nie dzieje, po za tym że jestem trochę bladsza, cichsza, trochę mniej się uśmiecham i trochę drżą mi ręce po za tym nic specjalnego, tylko - umieram. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
w moich brzuchu siedzą gąsienice. czekam na motyle.
|
|
 |
|
bo jest kilka złudzeń, które warto mieć, by żyć.
|
|
 |
|
i chcę każdego dnia budzić się, ze świadomością, że to wszystko nadal ma sens, że ma szansę przetrwać, pomimo stawianym na każdym kroku przeciwnościom, że my możemy istnieć, wciąż będąc obok siebie. / endoftime.
|
|
 |
|
pamiętasz? bez jakichkolwiek 'zawsze na zawsze', mieliśmy być ważniejsi od słów, być tylko dla siebie, przeciw wszystkiemu. / endoftime.
|
|
 |
|
i nie jest dobrze, i być może już nigdy nie będzie, ale kogo to obchodzi? kolejna łza spływa na linijki wersów, ból rozrywanych żeber przelewam na kartki, to boli kurwa i z każdym kolejnym dniem, coraz silniej zabija, zrozum. / endoftime.
|
|
 |
|
te uczucia gasną, twarze tych ludzi stają się zbyt niewyraźne, by mówić tu o szczęściu. teraz jesteś tu, teraz tu oddychasz i tu żyjesz, z zasadą zostawiając przeszłość gdzieś w tyle, daleko za sobą. / endoftime.
|
|
 |
|
ona kocha przez lata . on zaś przez krótki czas . lecz ona ... ona ponosi tego wszelkie skutki ..
|
|
 |
|
a teraz wypijmy za fałszywych przyjaciół, którzy na każdym kroku wbijają nóż prosto w serce .
|
|
|
|