 |
"Patrzę w niebo, zaczynam marzyć i już nie chce myśleć o tym, co może się zdarzyć.
Czas leczy rany mówią-gówno prawda, do dziś czuje ból, którego nie chciał byś zaznać."
|
|
 |
"'chcę robić swoje niezależnie od nikogo,iść swoją drogą nie dać satysfakcji wrogom!"
|
|
 |
"Z bagna się w końcu wydostanę, światu pokaże. Dosyć już wrażeń, Bóg dał mi odwagę bym w siłę rósł z dnia na dzień. "
|
|
 |
"Stoisz koło mnie a tak naprawdę gdzieś daleko, patrzysz na mnie a ja nie znam Cię przecież człowieku."
|
|
  |
Dzisiaj nie wystarczy, że chcę, nie wystarcza nawet, że się staram, że myślę, tęsknię, dziś musi być powód, dowód, ludzie nie mają w sobie wiary. / nieracjonalnie
|
|
 |
Gdzie się podziali Ci wszyscy, którzy mieli być na zawsze ?
|
|
 |
"Miłość do życia jest jak toksyczny związek, zdradzacie się wzajemnie wierząc,że będzie dobrze i chociaż mówisz,że jest kurwą to nie oddasz jej za nic."
|
|
 |
"Nie chcieliśmy takiego zakończenia, chcieliśmy żyć. Ten świat nie ma miłości, ten świat umiera. Ten świat na nas nie zasłużył, dlatego musimy odjeść. Nasza historia już została opowiedziana, my odchodzimy, a wy zostaniecie. Zabijacie się powoli, sami o tym nie wiedząc."
|
|
  |
I są tacy którzy kochają Ciebie takim jakim jesteś.
|
|
 |
oczy nie współgrają z rozumem. / maaalinowo
|
|
 |
Podobno obecność jest jednym z najwspanialszych prezentów jaki możesz podarować drugiej osobie. Nie musisz nie wiadomo czego robić, wystarczy, że jesteś.
|
|
 |
Moje życie nigdy nie było dobre, nie było idealne. Nie umiałam się z niego cieszyć i nie wiem czy wciąż nie potrafię się z niego cieszyć. Ciągle się właśnie nad tym zastanawiam i nie znajduję żadnego rozwiązania, bo po co? Nie chcę na nowo czuć rozczarowania, że na kimś będzie mi zależeć, a wyjdzie, jak zawsze jedno i to samo, że nastanie chwila zwątpienia, strachu i cisza. Bo odejść jest łatwo. Wystarczy zniknąć, przestać się odzywać, ale czy nie można pomyśleć choć raz o tym co czuje druga osoba? Zastanawiałam się nad tym właśnie, ile dla kogoś mogłabym kiedykolwiek znaczyć, ale po dłuższym namyśleniu dochodzę do wniosku, że nic... Nic, ponieważ zawsze ludzie byli do mnie obojętnie nastawieni. I nie wiem, ile miałabym razy się na kimś przejechać, aby to zrozumieć. Jednakże nie chcę tego więcej przeżywać. Zdecydowanie za dużo było już smutku, łez i tęsknoty.. Zawiodłam się na wielu osobach i nie zaufam. Nie wybaczę, nie odpuszczę, jak za każdym razem to robiłam.
|
|
|
|