 |
|
i znów jest wieczór, znów dopadła mnie juma to sprawia, że zostaję z kartą sam na sam takim sposobem w swe życie gram i wiem może nie jestem najlepszy ale staram sie tego nie spieprzyc lecz budowac i wzbogacac nie mam zamiaru w hajsie sie zatracac, bo kocham to co robię .
|
|
 |
|
bo nie ma to jak iśc na impreze.. mieć wyjebane na wszystko , zatopić sie w tej muzyce , ciałem sie poddac , i tak poprostu odpyłnąl.. przy kawałku jamal -policeman , a oczą dać odpłynąć... uwielbiam to!
|
|
 |
|
znów zachowałeś się jak głupia świnia, to smutne jak człowiek na codzień się zapomina .
|
|
 |
|
żal serce ściska, gdy widzę uśmiech na jego twarzy po 3-y godzinnej rozmowie, a wiem że między nami nigdy nic nie będzie .
|
|
 |
|
niewielu docenia to co robię, a wszystko to zawdzięczam Tobie .
|
|
 |
|
sam na właśne życzenie spierdoliłes sobie życie, wkońcu musiałeś to zrobic żeby znaleźc się na tym fałszywym szczycie .
|
|
 |
|
mówisz, pierdolic Ciebie bo sam jesteś zerem ? zazdrościsz mi kim jestem, bo Tobie nie wyszło . nie potrafisz pogodzic się z faktem że jesteś prawie na dnie, a człowieczeństwo Cię dobija, sztucznie usmiechasz się do ludzi jak szydercza żmija .
|
|
|
|