głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zabowa

  On.. Wierzył w dużo rzeczy   które dla niej były bezsensu   robił rzeczy o których nie miała pojęcia  przez to ją fascynował . Nie spotkała jeszcze nigdy drugiego takiego człowieka który by był tak inny od niej. A jednak w jakis sposób udało mu się ją do siebie przyciągnąć. Nie zdawał sobie sprawy jak wiele mu zawdzięcza .   toolkaa

toolkaa dodano: 19 września 2013

" On.. Wierzył w dużo rzeczy , które dla niej były bezsensu , robił rzeczy o których nie miała pojęcia, przez to ją fascynował . Nie spotkała jeszcze nigdy drugiego takiego człowieka który by był tak inny od niej. A jednak w jakis sposób udało mu się ją do siebie przyciągnąć. Nie zdawał sobie sprawy jak wiele mu zawdzięcza ." /toolkaa

dziś wychodzę coraz częściej na szluga

llykcincinu dodano: 19 września 2013

dziś wychodzę coraz częściej na szluga

siemasz mała  znów zapytam co tam słychać  no bo mimo  że się staram już nie mogę dziś oddychać Tobą  a Ty mną  rozumiem... w sumie nie rozumiem

llykcincinu dodano: 19 września 2013

siemasz mała, znów zapytam co tam słychać, no bo mimo, że się staram już nie mogę dziś oddychać Tobą, a Ty mną, rozumiem... w sumie nie rozumiem

jak sobie życzysz ♥ teksty ekstaaza dodał komentarz: jak sobie życzysz ♥ do wpisu 19 września 2013
 jutro wyjeżdżam   dobrze  wyjedź  bo ciągle wyglądam na przygnębioną i chyba niepotrzebnie czekam aż mnie pocieszysz  bo stale zapominamy złapać się za rękę choć nadal płyniesz w moich żyłach i może jeszcze to  że On znowu ściska moje plecy nocą ale Ty odejdź  wyjedź  może nie umrę w tą jesień  może akurat spotkamy się w grudniu.

ekstaaza dodano: 19 września 2013

"jutro wyjeżdżam"; dobrze, wyjedź, bo ciągle wyglądam na przygnębioną i chyba niepotrzebnie czekam aż mnie pocieszysz, bo stale zapominamy złapać się za rękę choć nadal płyniesz w moich żyłach i może jeszcze to, że On znowu ściska moje plecy nocą ale Ty odejdź, wyjedź, może nie umrę w tą jesień, może akurat spotkamy się w grudniu.

nie wierzysz  bo to bzdura albo wierzysz bo się boisz i szukasz słów w chmurach  chociaż życie to nie komiks  dobrze wiem jak to boli  niosę ciężar doświadczeń  spójrz w serce  choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć...

llykcincinu dodano: 19 września 2013

nie wierzysz, bo to bzdura albo wierzysz bo się boisz i szukasz słów w chmurach, chociaż życie to nie komiks, dobrze wiem jak to boli, niosę ciężar doświadczeń -spójrz w serce, choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć...

 Ktoś mi mówi jak mam żyć? To całkiem kurwa śmieszne

historiazmojegozycia dodano: 19 września 2013

"Ktoś mi mówi jak mam żyć? To całkiem kurwa śmieszne"

życie zmusza do wyboru więc koloruj jak chcesz  wolisz czarno białe szczęście czy piękny kolor łez?

llykcincinu dodano: 19 września 2013

życie zmusza do wyboru więc koloruj jak chcesz, wolisz czarno białe szczęście czy piękny kolor łez?

szczęście  powiedz mi  gdzie kurwa jesteś  czy jestem tylko sam na tej planecie o nazwie 'bezsens'?

llykcincinu dodano: 19 września 2013

szczęście, powiedz mi, gdzie kurwa jesteś, czy jestem tylko sam na tej planecie o nazwie 'bezsens'?

Stał na brzegu lasu i wyrzucał sobie z okrucieństwem  czemu nie rozmawiał dłużej. Tyle jeszcze trzeba było powiedzieć  tyle rzeczy niezmiernie ważnych! Każde ze słów  które teraz z mroku się wysuwały  miało przedwieczny swój byt  swój jakiś własny kształt  swój sens i miejsce  treść i logiczne znaczenie  jak ton w symfonii niezbędny  konieczny  doskonale umieszczony.  Leniwym krokiem wlókł się w swoją stronę ...  Zatrzymał się na dawnym miejscu i wśród błotnistej drogi ujrzał ślady małych trzewików. Wzrok jego padał na te foremne wyżłobienia w piasku i w zachwycającej wizji oglądał stopy  które tych miejsc dotknęły. Widział ciało wysmukłe  subtelnie piękne  budzące nieopisaną rozkosz  które się nad nimi przemknęło. Zamknąwszy oczy patrzał w głębinę swej duszy. W tej chwili schyliła się ku niemu cicha wiedza  wesoły szept męczącej zagadki  rozstrzygnięcie trudnego pytania  proste jak czysta prawda. Powitał je radosnym śmiechem:„Ależ tak! Rozumie się! Przecie to jest moja żona”.

llykcincinu dodano: 19 września 2013

Stał na brzegu lasu i wyrzucał sobie z okrucieństwem, czemu nie rozmawiał dłużej. Tyle jeszcze trzeba było powiedzieć, tyle rzeczy niezmiernie ważnych! Każde ze słów, które teraz z mroku się wysuwały, miało przedwieczny swój byt, swój jakiś własny kształt, swój sens i miejsce, treść i logiczne znaczenie, jak ton w symfonii niezbędny, konieczny, doskonale umieszczony. Leniwym krokiem wlókł się w swoją stronę(...) Zatrzymał się na dawnym miejscu i wśród błotnistej drogi ujrzał ślady małych trzewików. Wzrok jego padał na te foremne wyżłobienia w piasku i w zachwycającej wizji oglądał stopy, które tych miejsc dotknęły. Widział ciało wysmukłe, subtelnie piękne, budzące nieopisaną rozkosz, które się nad nimi przemknęło. Zamknąwszy oczy patrzał w głębinę swej duszy. W tej chwili schyliła się ku niemu cicha wiedza, wesoły szept męczącej zagadki, rozstrzygnięcie trudnego pytania, proste jak czysta prawda. Powitał je radosnym śmiechem:„Ależ tak! Rozumie się! Przecie to jest moja żona”.

Chcę położyć się koło Ciebie i po prostu opowiedzieć Ci o minionym dniu   słyszeć Twój śmiech i dopytywanie o coś z nutką niedowierzania  widzieć zdziwienie ustępujące rozbawieniu na Twojej twarzy. Obserwować Twoje oczy i słuchać jak podirytowanym głosem opowiadasz o rozegranym meczu  a jednocześnie uspokajająco mierzwić Cię po włosach. Przytulić się w końcu i słuchać Twoje serca  które być może stanowiłoby lekarstwo dla mojego łkającego teraz i bełkoczącego po cichu Twoje imię.

definicjamiloscii dodano: 18 września 2013

Chcę położyć się koło Ciebie i po prostu opowiedzieć Ci o minionym dniu - słyszeć Twój śmiech i dopytywanie o coś z nutką niedowierzania, widzieć zdziwienie ustępujące rozbawieniu na Twojej twarzy. Obserwować Twoje oczy i słuchać jak podirytowanym głosem opowiadasz o rozegranym meczu, a jednocześnie uspokajająco mierzwić Cię po włosach. Przytulić się w końcu i słuchać Twoje serca, które być może stanowiłoby lekarstwo dla mojego łkającego teraz i bełkoczącego po cichu Twoje imię.

Nie zarzucaj mi tylko  że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum  że po prostu  gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni  staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie  bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.

definicjamiloscii dodano: 18 września 2013

Nie zarzucaj mi tylko, że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum, że po prostu, gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni, staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie, bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć