 |
karmię wstyd, skoro świt,
marszczy brwi zanim wyznam ci,
proszę otrzyj łzy
|
|
 |
życie rodzi się w bólach, ty...
daj mi żyć gdy akurat nie mam sił by
żyć, taka natura
|
|
 |
w agonii
choć traci siłę w monotonii, roni łzy,
dziś diabeł wręczył Ci w jedną stronę bilet myśli
|
|
 |
wczoraj czułeś smak ust i puls, dziś nie czujesz nic już
|
|
 |
. odlećmy myślami dziś w tamte czasy , do tamtych dni które dobrze znamy . ~~~~~~> . Pezet .
|
|
 |
. gdy patrzę w twoje oczy może wciąż jestem naiwna , lecz gdy patrzę w nie czuje , że minie wszystko co jest złe . ~~~~~~> . Pezet .
|
|
 |
. jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość . ~~~~~~> . Pezet .
|
|
 |
. czekałem kiedy powiesz mi , że jesteś dla mnie , jesteś ze mną , że ja i Ty to coś co jest na pewno , że jest na prawdę . ~~~~~~> . Pezet .
|
|
 |
. jeśli będę musiała się odwrócić i to co czuje zniszczyć nie móc o tym mówić , to będzie koniec nas , koniec , dziś tak to czuje . ~~~~~~> . Pezet .
|
|
 |
na ustach smak cierpkich słów z przeszłości
|
|
 |
schylić głowę nisko, gdy wypada, czuć łzy na policzkach
|
|
 |
nawet, gdy zostanę sam będę wierzył, że warto
|
|
|
|