 |
nauczycielka przewróciła na kolejną kartkę podręcznika. - teraz pytanie. czym jest miłość? pokażcie mi. - podjęła, po czym Jej powieki mimowolnie skurczyły się w wąskie otwory, a wzrok padał idealnie za mnie. odwróciłam się. wskazywał na moją osobę. - nic do Ciebie nie dociera! co od Niej chcesz?! - wykrzyknęła babka, a On prychnął tylko pod nosem, odsunął głośno krzesło i podszedł do mnie. - no problem. skoro tak, pokażę inaczej. - obdarzył katechetkę szerokim uśmiechem, przytykając swoje wargi do moich.
|
|
 |
te wieczory, kiedy ratowało mnie jedynie zarzucenie Chady w głośnikach, pomieszane z odpaleniem fajki. odreagowanie, gdy siedziałam opierając się o tył łóżka, zagryzając wargi i hamując płacz. myśl, że w chuju mnie ma - idealnie bawiąc się na którejś z imprez, wlewa do gardła kolejną kolejkę czystej i wyrywa następną, naiwną panienkę.
|
|
 |
dziewczyno najpierw przeżyj miłośc a potem zacznij o niej pisać .
|
|
 |
|
Lubię być zmęczona. Lubię gdy organizm odmawia posłuszeństwa, bo to jedyny moment gdy ból fizyczny przekłada się nad ten psychiczny. /esperer
|
|
 |
Są dni kiedy nie czujesz bólu i zimna, czujesz tylko łzy spływające po policzkach i lekkie kłucie w sercu.
|
|
 |
przestrzeń nie do pokonania, a prędkości zbyt silne by dogonić utracone siły.
|
|
 |
wystarczył jeden jego dotyk a wiedziałam co to miłość.
|
|
 |
w oczach ludzi nie ma usprawiedliwień, jest komentarz.
|
|
 |
szybciej nadchodzi to czego sie obawiasz, niż to z czym wiążesz nadzieje.
|
|
 |
możesz mnie schować do lewej górnej kieszeni swojej marynarki. tam, najbliżej serca
|
|
 |
są zbyt dumni by do siebie wrócić .a zbyt zakochani by zapomnieć o sobie na zawsze
|
|
|
|