 |
|
Nie jestem pewna czy kiedykolwiek pokocham kogoś z taką siłą z jaką pokochałam jego. Nie mogę nikomu zagwarantować, że będę w stanie oddać swoje serce w taki sposób w jaki oddałam jemu. Jednak mimo to ja chciałabym, aby kiedyś zjawił się ktoś kto swoją obecnością wprowadzi najpiękniejszy na świecie chaos, kto pokoloruje mój świat i zasieje szczęście. Chyba po prostu chciałabym kiedyś od nowa spróbować jak się kocha. / napisana
|
|
 |
|
Znowu zapomniałam co tak naprawdę jest dla mnie dobre a co złe. Znowu oddaliłam się od Ciebie myśląc , że się nie pogniewasz. Przepraszam Cię za wszystkie moje czyny , myśli , słowa. Za to jaka jestem w stosunku do innych , wiem , że zawsze starasz się sprowadzić mnie na dobrą drogę i pomimo , że nigdy nic nie mówiłeś to doskonalę cię rozumiem. Przepraszam i kocham cię Boże / paramorelove
|
|
 |
|
Ja, staram się nie być chamem, Ale w stosunku do niektórych jestem serdeczny jak palec
|
|
 |
|
zaczynam za Nim tęsknić zaraz po tym jak się żegnamy. nawet jak napisze zaraz wracam, lub schodzi na godzinę to zaczynam wariować z tęsknoty. a kiedy mam Go przy sobie i kiedy mam z Nim kontakt cały czas, jestem w siódmym niebie, w moim własnym raju.
|
|
 |
|
Stało się to. Uzależniłem się. Michał ty ćpunie. Nie mogę sobie poradzić z najmniejszą rzeczą, bo brak mi Ciebie. Jestem sparaliżowany i niepełnosprawny bez Twoich rąk. Tak po prostu nie potrafię nic zrobić, wszystko wylatuje mi z rąk i nie wiem nic. Bo każda linia papilarna na Twojej dłoni, każde Twoje DNA to moja mapa jak mam żyć, oddychać i istnieć. Tylko one pokierują mnie w stronę szczęścia i tam odnajdę sens swojego życia. Ale mogę wołać do tego kolorowego nieba żegnającego Słońce, że pragnę Twej obecności, a ryk morza odda szaleńcze krzyki mojej zamkniętej duszy, ale Ty nie usłyszysz. Cisza niedomówień zagłusza moje słowa, a zdarte usta zapadają się to coraz dalej zapominając słów. Jedynie oczy niczym wulkan wybuchają i wylewa się z nich lawa gorących łez. Czy koniec mojego świata właśnie nastąpił? Czemu ktoś zrobił nasz kalendarz i skończył go na dniu dzisiejszym? Przecież mieliśmy wiecznie trwać.
|
|
 |
|
teraz to mogę stanąć sama przed sobą w lutrze i powiedzieć z czystym sercem "naprawdę Go kocham"
|
|
 |
|
i chyba myślałem, że znasz mnie i chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły i zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą, zbyt prosty byś mogła być ze mną. i nic nie wiem, niczego nie znam. myślałem, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem, że nie wiesz nic o mnie na pewno. /Pezet
|
|
 |
|
nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę i miałem przez chwile wrażenie, że gdzieś Cię widziałem, i nie obchodzi Cię to wcale, nie wychodzi nam to wcale. nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz, ale jestem tutaj sam jak palec. /Pezet
|
|
 |
|
tęsknię za Twoim ciepłem i ciałem. /Pezet
|
|
 |
|
mówiłaś coś, że musisz odpocząć. ja chyba, że musimy zacząć od podstaw. nie pamiętam, nie słuchałem, chyba myślałem o Twoich oczach. wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem. nie pamiętam, zapomniałem. /Pezet
|
|
|
|