 |
|
fajnie tak stracić jednego przyjaciela , może dwóch , co najwyżej wszystkich .
|
|
 |
|
I życzę Ci miłości, ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie. /podobnopopierdolony
|
|
 |
|
ciekawe czy zatęsknisz, gdy już nie wrócę ... / mammmba
|
|
 |
|
Najpiękniejsze wieczory zaczynały się tak: On. Pochyla się, odsłania włosy z karku, zaczyna całować, delikatnie, powoli, po chwili coraz intensywniej, rozchylam wargi, wzdycham, on dotyka całego ciała, wiemy że pragniemy więcej, a serca uderzają w jednym rytmie ... / mammmba
|
|
 |
|
Najpiękniejsze wieczory zaczynały się tak: On. Pochyla się, odsłania włosy z karku, zaczyna całować, delikatnie, powoli, po chwili coraz intensywniej, rozchylam wargi, wzdycham, on dotyka całego ciała, wiemy że pragniemy więcej, a serca uderzają w jednym rytmie ... / mammmba
|
|
 |
|
Najpiękniejsze wieczory zaczynały się tak: On. Pochyla się, odsłania włosy z karku, zaczyna całować, delikatnie, powoli, po chwili coraz intensywniej, rozchylam wargi, wzdycham, on dotyka całego ciała, wiemy że pragniemy więcej, a serca uderzają w jednym rytmie ... / mammmba
|
|
 |
|
"Droga Emmo. Te dwa słowa przenoszą mnie do dzieciństwa. Ja pisałem Ci o moim nowym życiu, a Ty o tym jak moi rodzice wspaniale bawią się w niebie. Prawda jest niczym. Liczy się to w co wierzysz. A ja wierzyłem ,że już zawsze będę z Tobą. Długo trwało nim zrozumiałem ,że byłem głupcem. Oszukiwałem się a każdy mój list do Ciebie był listem miłosnym. Widzę teraz,że pisałem złe listy. Błagały o wzajemność. Dobry list nie prosi o nic. Oto mój pierwszy ,dobry list miłosny. Nie musisz nić robić bo zrobiłaś już wszystko. Wspomnienia o Tobie już starczą mi na wieczność. Nie martw się o mnie. Jest kapitalnie. Moim jedynym życzeniem jest to ,żebyś zaznała takiego szczęścia jakie dałaś mi..żebyś poznała co to znaczy kochać"
|
|
 |
|
przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.
|
|
 |
|
słowa czasami bolą bardziej niż czyny. ale to nie istotne. przewaga czynów na słowami jest taka, że one nie potrafią kłamać.
|
|
 |
|
jedyne czego pragnę na te święta to spokoju. ucieczki. obudzenia się z koszmaru,którego nieusilnie staram się pozbyć poprzez szczypanie się po ciele każdego ranka. łudzę się, że to wszystko jest tylko imaginacją. zostawiłam koło łóżka filiżankę po kakao. codziennie rano budzę się i przecierając oczy spoglądam na nią. z nadzieją, że znowu poczuję zapach brązowego napoju. znowu ujrzę unoszącą się parę. znowu obrócę się, żeby dostać całusa w czoło i gwałtownie objąć Cię w pasie. ale z każdym porankiem uświadamiam sobie, że chęć tego wszystkiego jest znikomą abstrakcją, a od rzeczywistości nie ma ucieczki.
|
|
 |
|
najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.
|
|
 |
|
A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba Twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej.. || unloved_
|
|
|
|