 |
|
musze się zmienić, znów być tą słodką, miłą i grzeczną dziewczynką.
|
|
 |
|
oni na to nie zasługują, kochają mnie.
|
|
 |
|
dlaczego ludzie są tak okrutni, dlaczego ja jestem taka.
|
|
 |
|
tak naprawdę nie wiemy kim jesteśmy
|
|
 |
|
może powinnam umrzeć, może ludzie beze mnie byliby szczęśliwsi,
|
|
 |
|
znowu jest mi smutno, znowu płacze, znowu ranie ludzi, których kocham.
|
|
 |
|
Pytasz dlaczego taka jestem. Dlaczego odnoszę się do ludzi z oburzeniem, dlaczego tyle przeklinam, dlaczego tak szybko się denerwuję i przepycham się z laskami w klubie. Nic skomplikowanego. Ja już po prostu mam dosyć siebie, tego życia i wiecznego zagubienia. Mam dosyć bycia kimś kim nie jestem, grania i mydlenia oczu. Nie mam siły udawać jak wszystko jest świetnie i w porządku. Wyładowuje więc swoje stresy i problemy. I dodatkowo jeszcze jestem obrażona na Boga, na świat, na jego, na Ciebie, na siebie, ogólnie na wszystko. / napisana
|
|
 |
|
Mija kolejny rok, mijają lata, wiem komu jestem obojętny, a w kim mam brata.
|
|
 |
|
Mogłabym wiele, tylko mi się kurwa nie chce.
|
|
 |
|
Jestem miła. Dopóki nie dasz mi powodu, żebym przestała.
|
|
|
|