głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zaabsorbowany

Kocham Twoje kłamstwa. To jedyny moment  kiedy tak na prawdę patrzysz mi się w oczy.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Kocham Twoje kłamstwa. To jedyny moment, kiedy tak na prawdę patrzysz mi się w oczy.

Spojrzałam na Ciebie zimnym wzrokiem. Znałeś go doskonale. Wiedziałeś  że owo spojrzenie jest moją barierą  gdy bardzo chcę ukryć moje prawdziwe uczucia. Właśnie wtedy budziła się we mnie ta wyrachowana suka  dla której nic nie miało znaczenia. To były tylko pozory. Ty wiedziałeś jak jest naprawdę. Jak krucha i delikatna jestem pod tą peleryną obojętności.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Spojrzałam na Ciebie zimnym wzrokiem. Znałeś go doskonale. Wiedziałeś, że owo spojrzenie jest moją barierą, gdy bardzo chcę ukryć moje prawdziwe uczucia. Właśnie wtedy budziła się we mnie ta wyrachowana suka, dla której nic nie miało znaczenia. To były tylko pozory. Ty wiedziałeś jak jest naprawdę. Jak krucha i delikatna jestem pod tą peleryną obojętności.

Jestem na etapie chcenia wszystkiego czego mieć nie mogę. Irytujące.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Jestem na etapie chcenia wszystkiego czego mieć nie mogę. Irytujące.

Ganiała się za odsuwanie się od niego  gdy powinna go była przytulić  za to  że przez wiele dni żywiła urazę  zamiast mu wybaczyć  za to  że czasami szła od razu spać  zamiast się z nim kochać. Pragnęła cofnąć każdą chwile  w której wiedziała  że Gerry był na nią wściekły i nienawidził jej. Żałowała  że nie wszystkie wspomnienia są dobre i te złe wciąż ją prześladowały. Tak bardzo było jej szkoda. A nikt im nie powiedział  że mają dla siebie tak mało czasu.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Ganiała się za odsuwanie się od niego, gdy powinna go była przytulić, za to, że przez wiele dni żywiła urazę, zamiast mu wybaczyć, za to, że czasami szła od razu spać, zamiast się z nim kochać. Pragnęła cofnąć każdą chwile, w której wiedziała, że Gerry był na nią wściekły i nienawidził jej. Żałowała, że nie wszystkie wspomnienia są dobre i te złe wciąż ją prześladowały. Tak bardzo było jej szkoda. A nikt im nie powiedział, że mają dla siebie tak mało czasu.

Nie zapominaj  ze jego jedyne uczucie to orgazm.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Nie zapominaj, ze jego jedyne uczucie to orgazm.

  Co jest nie tak?    Teoretycznie nic  praktycznie wszystko.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

- Co jest nie tak? - Teoretycznie nic, praktycznie wszystko.

Jeśli mnie naprawdę kochasz  musisz być ze mną szczery. Inaczej to nie ma sensu. Bo miłość się wtedy kończy. Nie ma już nic. I spraw  bym mogła Ci zaufać. Do końca. Zawsze. Bo nie czuję się pewnie. I troszcz się o mnie. Muszę się czuć potrzebna. I przytulaj mnie bez powodu. Znienacka. I składaj na mym ciele liczne pocałunki... i...

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Jeśli mnie naprawdę kochasz, musisz być ze mną szczery. Inaczej to nie ma sensu. Bo miłość się wtedy kończy. Nie ma już nic. I spraw, bym mogła Ci zaufać. Do końca. Zawsze. Bo nie czuję się pewnie. I troszcz się o mnie. Muszę się czuć potrzebna. I przytulaj mnie bez powodu. Znienacka. I składaj na mym ciele liczne pocałunki... i...

Nienawidzę tego uczucia  że nie mam nikogo przy sobie. Wszystko się pozmieniało  nawet nie zauważyłam kiedy. Nie miałam szansy się przed tym obronić... cholerna ja. Chcę czego innego  innego otoczenia  innych ludzi  innego miasta. Dlaczego doprowadzacie mnie do takich myśli?

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Nienawidzę tego uczucia, że nie mam nikogo przy sobie. Wszystko się pozmieniało, nawet nie zauważyłam kiedy. Nie miałam szansy się przed tym obronić... cholerna ja. Chcę czego innego, innego otoczenia, innych ludzi, innego miasta. Dlaczego doprowadzacie mnie do takich myśli?

Codziennie ktoś zabiera Ci kawałek Ciebie  aż któregoś dnia  patrzysz w lustro i widzisz zupełnie obcą osobę.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Codziennie ktoś zabiera Ci kawałek Ciebie, aż któregoś dnia, patrzysz w lustro i widzisz zupełnie obcą osobę.

Czasami wydaje nam się  że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden  który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi  którego się wstydzimy  i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry  a jedynie dokonuje czynów  których sam często nie rozumie.      Dlaczego tak jest? Dlatego  że człowiek nie jest Bogiem  nie jest też aniołem  ani jakąś nadistotą  a jedynie małym pielgrzymem w długiej  dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś  kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie  będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć  dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam  gdzie ludzie są wrażliwi  łagodni i delikatni w słowach  i wzajemnie kontaktach.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie. Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć, dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach.

Bo gdybym miała ogon to mogłabym Ci pokazać jak bardzo się ciesze na Twój widok.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Bo gdybym miała ogon to mogłabym Ci pokazać jak bardzo się ciesze na Twój widok.

Myślała zatem o nim  nie chcąc o nim myśleć. Im bardziej o nim myślała  tym większą czuła wściekłość  a im większą czuła wściekłość  tym bardziej o nim myślała doprowadzając się do takiego stanu  że nie mogła już tego znieść. Zatraciła poczucie rozsądku.

niepokolorowanemysli dodano: 17 lipca 2010

Myślała zatem o nim, nie chcąc o nim myśleć. Im bardziej o nim myślała, tym większą czuła wściekłość, a im większą czuła wściekłość, tym bardziej o nim myślała doprowadzając się do takiego stanu, że nie mogła już tego znieść. Zatraciła poczucie rozsądku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć