 |
|
Jeszcze kilka miesięcy a zapomnę, co to jest sarkazm.
|
|
|
|
Czasem jak jestem sama to czuję tą całą samotność, jak mnie rozrywa, jak pęka mi serce, czuję jak cała się roztapiam z tej bezsilności. Palę papierosa, nim zdążę się obrócić już jest wypalony. To tylko chwila. To mija.
|
|
|
|
Naprawdę istota ludzka jest żałosna, skoro przywiązuje się do wszystkiego, co najgorsze.
|
|
|
|
Najbardziej lubiłam gdy wpychał mi się pod parasolkę i przenosił nad kałużami, żeby mi przypadkiem trampki nie zmokły. I jak mówił, że idziemy na wycieczkę i brał mnie za rękę i z impetem na mnie wpadał, mówiąc, że takie wycieczki są najlepsze.
|
|
|
|
Za każdym razem gdy Cie widzę czuje jakbym malowała swoje oczy bez lusterka, jakbym wkładałam sobie szczoteczkę od maskary w nie, łzawiłam niemiłosiernie...
|
|
|
|
Fakt. Lubiłam czasem posiedzieć w domu, odseparować się od wszystkich na jeden dzień. Ale teraz? 2 miesiące to chyba już przesada...
|
|
|
|
I tylko kilka wspólnych zdjęć przypomina mi, że kiedyś byłam szczęśliwa.
|
|
|
|
Uśmiechnęła się na jego widok, łamiąc wieczorne postanowienia dotyczące jego cholernej osoby.
|
|
|
|
Chciałabym takiego, który słuchałby ze mną mojej ulubionej piosenki, nie marudząc, że leci 132132154454 raz.
|
|
|
|
Zastanawiam się jak całujesz, czy Twoje pocałunki są jak lekkie muśnięcie w usta czy raczej z tych „muszę Cię mieć natychmiast”?
|
|
|
|
mam ochotę uciąć Ci głowę, odpiłować ją moim pilniczkiem do paznokci.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
