 |
|
Nienawidzę za Nim tęsknić./dariusia27
|
|
 |
|
Kocham kłótnie i szarpanie się z tatą o Jego nową bluzkę ,którą chciałam wziąść do spania u przyjaciółki. Ten krzyk na całym dom, gdy mnie łaskocze. Uwielbiam./dariusia27
|
|
 |
|
W czy dupy nie wyspana. Dziękuję Ci maleńka za te oglądanie filmów do prawie 4 nad ranem i wstanie o 13 ;D /dariusia27
|
|
 |
|
codziennie sobie obiecuję, że to już ostatni raz jesteś powodem mojego smutku. chcę Cię wyrzucić z pamięci, staram się ułożyć sobie życie bez Ciebie. ale nagle wszystko mi Ciebie przypomina. w telewizji słyszę twoje imię, w radiu leci nasza piosenka, w tłumie widzę twoją postać. nie da się tak z dnia na dzień wyrzucić Cię z serca, bo przecież serce było zarezerwowane dla Ciebie.
|
|
 |
|
Walcz, nie poddawaj się, walcz, bo masz o co, walcz, bo masz o kogo.
|
|
 |
|
nie chcę umierać, a samotność jest mordercą.
|
|
 |
|
coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.
|
|
 |
|
na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.
|
|
 |
|
skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji, szukając winowajcy. musi być, jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka, posunięcie, które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur, coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką, odtwarzam kolejny film wspomnień, poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra, już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką, zapłakane oczy i boli, bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.
|
|
|
|