 |
|
Bierze moją dłoń, patrzę mu w źrenice, mówi że dzięki niemu nigdy się już nie przeliczę, że wszystko będzie jak trzeba.
|
|
 |
|
Jesteś ze mną- Twoich dźwięków we mnie pełno, jesteś ze mną- przecież Ty i ja to jedno.
|
|
 |
|
Pomimo twych wad, wciąż Cię kocham bezgranicznie.
|
|
 |
|
Nie zadawaj pytań to nie usłyszysz kłamstw chowam coś w sobie, czego nie uwolnię mniej wiesz o mnie to śpisz spokojniej.
|
|
 |
|
Serce mówi Ci zbyt wiele, los typowy, w trudnych chwilach ciężko jest słuchać głowy.
|
|
 |
|
- Kogo szukasz? - Kogoś prawdziwego. Kogoś, kto nie musi niczego udawać i przy kim będę mogła być sobą. Kogoś bystrego, ale z dystansem do siebie. Kto nie wstydzi się płakać w czasie symfonii, bo rozumie, że muzyka czasem nie mieści się w słowach. Kto zna mniej lepiej niż ja sama. Kogoś, z kim mam ochotę pogadać z samego rana i przed pójściem spać. Przy kim czuję, że zna mnie całe życie, chociaż tak nie jest. | Jodi Picoult
|
|
 |
|
On trzaskał drzwiami jak przeciąg, gdy wychodził wieczorem i wracał tuż przed trzecią.
|
|
 |
|
Sama nie wiem kim jestem w twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach.
|
|
 |
|
Nigdy nie zapomnę jak leżąc u niego na łóżku powiedział: "Co tam inne dziewczyny, kiedy koło mnie leży ta najpiękniesza" .
|
|
 |
|
I gdyby przyszedł i powiedział 'zjebałem, no spierdoliłem wszystko po całości', to może zmieniłabym zdanie o całej tej sytuacji i o nim. / napisana
|
|
 |
|
Nie wiem, chyba już nie potrafię kochać, albo gniew ukrył gdzieś miłość w Twoich oczach.
|
|
 |
|
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.
|
|
|
|