głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youser

To było takie cholernie dziwne on najzwyczajniej w świecie wszedł na tą domówkę a ja poczułam że chcę go mieć że muszę zrobić wszystko by tej nocy był mój.Niewinny uśmiech odgarnięcie włosów  długie kokieteryjne spojrzenie stuknięcie się drinkiem ze słowami 'za nas' zmysłowy taniec i jeszcze kilka innych czynników które sprawiły że dopięłam swego.Ale gdy już znalazłam się z nim sam na sam   gdy poczułam jego dłonie na swojej tali i przyspieszony słodki oddech doszło do mnie że już go nie chcę że tak naprawdę nigdy nie chciałam.Że był tylko rozrywką wyzwaniem celem do którego dążysz za wszelką cenę ale gdy już go osiągasz przestaje być ci on już do czegokolwiek potrzebny. Zostawiłam go w tym pokoju samego oszołomionego nie ogarniającego kompletnie niczego wolno oddalałam się stukocząc szpilkami a gdy zamknęłam za sobą drzwi ostatni raz spojrzał na postać w obcisłej sukni która zachowała się jak szmata ale chyba najgorsze w tym wszystkim było to że bawiła mnie ta sytuacja  nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 5 czerwca 2011

To było takie cholernie dziwne,on najzwyczajniej w świecie wszedł na tą domówkę a ja poczułam że chcę go mieć,że muszę zrobić wszystko by tej nocy był mój.Niewinny uśmiech,odgarnięcie włosów, długie kokieteryjne spojrzenie,stuknięcie się drinkiem ze słowami 'za nas',zmysłowy taniec i jeszcze kilka innych czynników które sprawiły że dopięłam swego.Ale gdy już znalazłam się z nim sam na sam , gdy poczułam jego dłonie na swojej tali i przyspieszony słodki oddech,doszło do mnie że już go nie chcę że tak naprawdę nigdy nie chciałam.Że był tylko rozrywką,wyzwaniem,celem do którego dążysz za wszelką cenę ale gdy już go osiągasz przestaje być ci on już do czegokolwiek potrzebny. Zostawiłam go w tym pokoju samego,oszołomionego nie ogarniającego kompletnie niczego,wolno oddalałam się stukocząc szpilkami a gdy zamknęłam za sobą drzwi ostatni raz spojrzał na postać w obcisłej sukni która zachowała się jak szmata ale chyba najgorsze w tym wszystkim było to że bawiła mnie ta sytuacja/ nacpanaaa

ON nr. 1 : przystojny  bystry  starszy od niej  kochany  dbający o nią  poważny  uroczy  pewny ich związku. ON nr. 2 : przystojny  bystry  młodszy od niej  kochany  dbający o nią  zabawny  uroczy  zapewniający o swoich uczuciach. ON nr. 1   jej chłopak   ON nr. 2   najfajniejszy chłopak w szkole  który bardzo jej się podoba... NIE JEST PEWNA UCZUĆ. Co byś zrobiła gdybyś była na jej miejscu?

bezimienni dodano: 3 czerwca 2011

ON nr. 1 : przystojny, bystry, starszy od niej, kochany, dbający o nią, poważny, uroczy, pewny ich związku. ON nr. 2 : przystojny, bystry, młodszy od niej, kochany, dbający o nią, zabawny, uroczy, zapewniający o swoich uczuciach. ON nr. 1 - jej chłopak , ON nr. 2 - najfajniejszy chłopak w szkole, który bardzo jej się podoba... NIE JEST PEWNA UCZUĆ. Co byś zrobiła gdybyś była na jej miejscu?

a jeszcze dokładniej to Elena powiedziała to w nieco innej wersji :  zresztą powiedziała to co miała napisane w scenariuszu wiec nie wiem po co ten komentarz   bo raczej jest tu zbędny . teksty nacpanaaa dodał komentarz: a jeszcze dokładniej to Elena powiedziała to w nieco innej wersji :] zresztą powiedziała to co miała napisane w scenariuszu wiec nie wiem po co ten komentarz , bo raczej jest tu zbędny . do wpisu 3 czerwca 2011
Musimy to robić   oddychać   jeść   spać   budzić się i zacząć to wszystko od początku aż do dnia w którym nie będzie już to takie ciężkie   Vampire Diaries

nacpanaaa dodano: 2 czerwca 2011

Musimy to robić , oddychać , jeść , spać , budzić się i zacząć to wszystko od początku aż do dnia w którym nie będzie już to takie ciężkie / Vampire Diaries

Gdybym nawet chciała Go zostawić  nie mogę. Przyzwyczaiłam się i jak widać przyzwyczajenie robi swoje .

bezimienni dodano: 2 czerwca 2011

Gdybym nawet chciała Go zostawić, nie mogę. Przyzwyczaiłam się i jak widać przyzwyczajenie robi swoje .

 ktoś zapytał mnie  co najbardziej lubię. zamarłam.  po chwili wahania powiedziałam  że lubię książki  i zieloną herbatę  bo nie śmiałam powiedzieć   że najbardziej lubię seks i kokainę  najlepiej razem.  stałabym się straszną suką w oczach innych.

bezimienni dodano: 30 maja 2011

"ktoś zapytał mnie, co najbardziej lubię. zamarłam. po chwili wahania powiedziałam, że lubię książki i zieloną herbatę, bo nie śmiałam powiedzieć, że najbardziej lubię seks i kokainę, najlepiej razem. stałabym się straszną suką w oczach innych."

Gdzieś na samym końcu ciemnej ulicy  stała opierając się o ścianę bloku przed którym wszyscy ją ostrzegali. Mówili  że tu mieszkają źli ludzie  złodzieje  alkoholicy i ćpuni. Wyszedł na dwór  pocałował ją w policzek  podziękował za to że znalazła czas  zaprosił ją na spacer nad rzekę. Wyobraź sobie  że wśród tych ćpunów znalazła kogoś dzięki komu w ogóle żyje na tym świecie i czuje się wreszcie kochana.

bezimienni dodano: 30 maja 2011

Gdzieś na samym końcu ciemnej ulicy, stała opierając się o ścianę bloku przed którym wszyscy ją ostrzegali. Mówili, że tu mieszkają źli ludzie, złodzieje, alkoholicy i ćpuni. Wyszedł na dwór, pocałował ją w policzek, podziękował za to że znalazła czas, zaprosił ją na spacer nad rzekę. Wyobraź sobie, że wśród tych ćpunów znalazła kogoś dzięki komu w ogóle żyje na tym świecie i czuje się wreszcie kochana.

Chyba moje oczy są teraz mokre  chyba mój mózg nie przyjmuje wszystkiego do świadomości  chyba zatonął miłości okręt  chyba mam już dość i... chyba nie da się lepiej tego wyrazić  chyba czas się na życie obrazić  chyba wyciągnę dziś śmierci kartę i chyba powiem  że to wszystko było żartem. chyba moje ostatnie słowa zabrzmią dziś i chyba powiem że jestem gotowa by na drugą stronę iść i chyba zostawię cię tu samego bo chyba nie żal mi już dziś niczego. chyba potem wyślę ci z nieba lub z piekła krótki list i chyba cię w nim niemiło pożegnam. chyba wyzwę cię w nim i chyba będę szczera. chyba właśnie tak zrobię i chyba mówię ci przez to  że umieram.

bezimienni dodano: 29 maja 2011

Chyba moje oczy są teraz mokre, chyba mój mózg nie przyjmuje wszystkiego do świadomości, chyba zatonął miłości okręt, chyba mam już dość i... chyba nie da się lepiej tego wyrazić, chyba czas się na życie obrazić, chyba wyciągnę dziś śmierci kartę i chyba powiem, że to wszystko było żartem. chyba moje ostatnie słowa zabrzmią dziś i chyba powiem że jestem gotowa by na drugą stronę iść i chyba zostawię cię tu samego bo chyba nie żal mi już dziś niczego. chyba potem wyślę ci z nieba lub z piekła krótki list i chyba cię w nim niemiło pożegnam. chyba wyzwę cię w nim i chyba będę szczera. chyba właśnie tak zrobię i chyba mówię ci przez to, że umieram.

udanej wycieczki   . teksty bezimienni dodał komentarz: udanej wycieczki ;*. do wpisu 29 maja 2011
Stuzłotówka   karta do bankomatu i biały proszek na stole razy dwa albo trzy   to wszystko co pamiętam zanim znów nie było mi dobrze   zanim te wszystkie wyrzuty sumienia i całe to cierpienie nie ucichło.     nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 29 maja 2011

Stuzłotówka , karta do bankomatu i biały proszek na stole razy dwa albo trzy , to wszystko co pamiętam zanim znów nie było mi dobrze , zanim te wszystkie wyrzuty sumienia i całe to cierpienie nie ucichło. / nacpanaaa

Znów zatrzymałam się na etapie kiedy melanże są najważniejsze. Już nie żyję od weekendu do weekendu bo teraz weekend to dla mnie cały tydzień. Alkohol   narkotyki   prochy   trawa. Urwane filmy   moralne kace   kawa z nosa i dziurawa pamięć. Powroty do domu o siódmej nad ranem   wyjebka na szkołę i wszystko inne dookoła. Podobno uczymy się na błędach   no cóż ja chyba nie zdałam   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 28 maja 2011

Znów zatrzymałam się na etapie kiedy melanże są najważniejsze. Już nie żyję od weekendu do weekendu bo teraz weekend to dla mnie cały tydzień. Alkohol , narkotyki , prochy , trawa. Urwane filmy , moralne kace , kawa z nosa i dziurawa pamięć. Powroty do domu o siódmej nad ranem , wyjebka na szkołę i wszystko inne dookoła. Podobno uczymy się na błędach , no cóż ja chyba nie zdałam / nacpanaaa

Nienawidzę naszych kłótni   nienawidzę patrzeć jak niszczymy się nawzajem. Nienawidzę naszego związku który z dnia na dzień staje się coraz bardziej toksyczny. Nienawidzę tego uzależnienia od twojej osoby   nienawidzę tego czegoś co nie pozwala nam od siebie odejść   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 28 maja 2011

Nienawidzę naszych kłótni , nienawidzę patrzeć jak niszczymy się nawzajem. Nienawidzę naszego związku który z dnia na dzień staje się coraz bardziej toksyczny. Nienawidzę tego uzależnienia od twojej osoby , nienawidzę tego czegoś co nie pozwala nam od siebie odejść / nacpanaaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć