 |
czemu mogłyśmy być takie mając zaledwie czternaście lat. teraz nawet na siebie nie możemy spojrzeć czy nawet wymamrotać jebanego "siema. " bo co z dumą. \ ms.inlove
|
|
 |
- pamiętasz mój boski obrazek na plastykę ? - na samą myśl o tym zdarzeniu uśmiecham się. nie zapomnę tych spojrzeń przechodniów kiedy niosłam moje dzieło. i jej nie ogarnięty śmiech z mojej osoby. \ ms.inlove
|
|
 |
a teraz na pewno nie pamięta tego momentu kiedy weszłam w słup tylko dlatego że pochłonęła mnie nasza rozmowa. \ ms.inlove
|
|
 |
- Mamo, zrób coś, nie mogę zasnąć.- To idź zrób prasowanie, ubrania z podłogi posprzątaj, wypierz swoje swetry, lekturę przeczytaj, albo naucz się na jutro. Przecież ty się w ogóle nie uczysz ! - Yyy.. Dobranoc mamusiu. - O tak. Zawsze byłam dobra w usypianiu dzieci. Nie to co twój ojciec.
|
|
 |
Kiedyś myślałam, że nie zapragnę nigdy niczego bardziej od Ciebie. Myliłam się. Po tym, jak zostawiłeś w moim sercu puste miejsce zapragnęłam czegoś bardziej. Śmierci.
|
|
 |
kolejne z serii " u mnie wszystko w porządku. " \ ms.inlove
|
|
 |
nie lubiła go, wręcz nie cierpiała kiedy wpadał do mnie. jednak ja uwielbiałam jego towarzystwo, te nasze wygłupy, własne żarty i śmiechy hihy z byle gówna. jednak uważał jej opinię za ważniejszą od mojej na temat jego skromnej osoby. \ ms.inlove
|
|
 |
Siarczysty mróz szczypiący policzki, skostniałe od zimna, splecione nasze dłonie, dotyk jego chłodnych ust i żar bijący z naszych spojrzeń.
|
|
 |
Wykrzesając ostatki sił, by zaczerpnąć oddech obróciła głowę w drugą stronę. Widziała tylko blady świt i ludzi przekraczających ulicę. Sama leżąc poturbowana przez samochód nie była w stanie nic powiedzieć. Nawet nie chciała. Nie chciała wzywać pomocy, nie potrzebowała jej. Analizując nędzne życie wiedziała, że dokończenie tej historii byłoby stratą czasu. Wciąż powtarzała "Bóg się pomylił" i była pewna, że tak było. Stając twarzą w twarz ze śmiercią powitała ją jak najlepszą przyjaciółkę. Pozdrawiając środkowym palcem cały świat wokoło wydała ostatni jęk i jej oczy zamgliła wieczność.
|
|
 |
mogłabym rzec 'wypierdalaj z mojego życia', ale wiesz co zrobię? to ja zrobię to, co powinieneś - odejdę, zostawiając w Tobie pustkę. a teraz poczuj, jak to jest żyć bezsensownie, chuju.
|
|
 |
Spróbuj mnie pokochać, tak, jak próbowałeś po chamsku zedrzeć ze mnie ubranie.
|
|
|
|