 |
teraz już tylko wiatr bawi się moimi włosami .
|
|
 |
po chuj godzić się i podawać innym rękę? rozejrzyj się, przecież jest tak obojętnie
|
|
 |
i mogę Ci pokazać, rzuć inne sztuki na bok, ale jeśli chcesz być ze mną to nie wycieraj ust żadną.
|
|
 |
Znudziło mnie czekanie na twój następny krok. Na jakiś przełomowy dzień, w którym się coś zmieni. Znudziło mi się myślenie tylko o tobie. Ty mi się już znudziłeś.
|
|
 |
nigdy, nigdy, nigdy w życiu nie masz prawa powiedzieć, że o nas nie walczyłam, że się nie starałam. bo kurwa każdego jebanego dnia wstawałam i szarpałam się o ten związek, jakby od tego miało zależeć moje życie.jednak odpuściłam. nie możesz mieć pretensji o to, że machnęłam na to ręką, bo powtórzyłam ten gest po Tobie.
|
|
 |
Wiec, do faceta trzeba się pofatygować, tak? Potem patrzysz mu w oczy, przysuwasz się tak? Tylko troszeczkę, ale najlepiej prawie do końca, a potem czekasz aż on się tez troszeczkę przysunie, nieprawdaż? A teraz wasze wargi praktycznie się już stykają, a potem po prostu mu mówisz jak bardzo go nienawidzisz.
|
|
 |
Twierdzisz, że jestem ' zimną suką ' i czekasz aż zacznę zaprzeczać albo mnie to ruszy .? Świetnie, czekaj ile chcesz. Wole mieć taką opinie, niż bać się , że na każdym kroku ktoś taki jak Ty zrani moje serce.
|
|
 |
Nie ma takich kompleksów, których nie można by było się pozbyć. nie ma takich problemów, których nie da się rozwiązać. nie ma takich łez, których nie można otrzeć. nie ma takich złych ludzi, żeby nie mogli się zmienić. nie ma takich kłótni, po których nie da się pogodzić. nie ma takich upadków, po których nie można się podnieść.
|
|
 |
Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]
|
|
 |
witaj skurwielu, jestem Jezus Chrystus
|
|
 |
jedni grają by żyć, drudzy żyją by grać- jesteś tyle wart, ile możesz od siebie dać:)))))
|
|
 |
dlaczego ludzie tak bardzo boją się dać coś od siebie?
|
|
|
|