 |
|
nienawidzę samotnych jesiennych spacerów, siedzenia wieczorami pod kocem z kubkiem herbaty i książką opowiadającą o miłości, której tak dotkliwie mi brakuje, muzyki w tle, która pozostawia mi każdym brzmieniem kolejne rysy na sercu, razem układające się w imię, które boli mnie do dziś. nienawidzę liści spadających z drzew, tuż za oknem i pustki, kiedy uświadamiam sobie, że to wszystko zaczęło się, i skończyło tamtej jesieni, kiedy bezmyślnie wyjęłam z piersi serce lokując je w Jego gorącej dłoni.
|
|
 |
|
, podoba Ci się on ? chciałabyś być na moim miejscu ? uważasz , że jest wspaniały ? że idealny ? tak . wiem , że byś chciała . i ze wszystkim się zgodzę , poza tym , że on wcale nie jest idealny , ale kocham jego wady , to czyni go wyjątkowym , za to go pokochałam . żadna inna panienka nie wytrzymałaby z nim nawet tygodnia , bo jego naprawdę kurewsko trudno ogarnąć . jemu nie postawisz żadnych warunków , typu ''nie pij , nie pal , nie jaraj , nie pluj , nie klnij'' , bo to dla niego norma . a i tak ja wiem , że jestem dla niego tym kimś dla kogo byłby w stanie posłać to wszystko inne w diabły . że jestem tą dziewczyną , na którą czekał . / ?
|
|
 |
|
zawsze Ci wybaczałam, ale nie dziś, nie teraz. | cieszydupa
|
|
 |
|
nasze ' ZAWSZE BĘDZIEMY RAZEM ' właśnie się skończyło . | cieszydupa
|
|
 |
|
wszystko artystycznie się jebie, czujesz? | cieszydupa
|
|
 |
|
nie boję się śmierci bo nie znam jej wcale, dzisiaj boję się życia, bo za bardzo je poznałam.
|
|
 |
|
bądź zawsze i daj mi tą satysfakcję, że istniejesz tylko dla mnie.
|
|
 |
Zawodowcy są przewidywalni - strzeż się amatorów.
|
|
 |
''Taniec trzeba mieć w głowie i sercu, ciało się wyćwiczy ''
|
|
 |
Tłok na szkolnym korytarz. Stałeś za mną. Na łopatce czułam bicie twojego serca. Wstrzymałam oddech. Tak bardzo chciałam dotknąć twoich ust, poczuć pod dłonią delikatny zarost twojej twarzy. Ale nie mogłam. Nie jesteś i już nigdy nie będziesz mój.
|
|
 |
Nasz związek bez wahania wymieniłbyś na paczkę malboro.
|
|
 |
|
teraz kurwa mam dość. norma.
|
|
|
|