 |
nie chce Cię znać. ani nawet pamiętać.
|
|
 |
Przepraszam że dopiero teraz
Dopiero teraz zrozumiałam
Gdy sama tracę resztki sił
I nie stoi przy mnie nikt
Wybacz mi
|
|
 |
Czy mógłbyś znaleźć dla mnie czas
Porozmawiać
Tak łatwo myślom złym dać się zwieść
Czy mógłbyś do swej piersi przytulić mnie
Wytłumaczyć
Nie karcić wzrokiem swym
Nie winić mnie
Jestem jak jeden czuły nerw
Nie mów że z tobą jest inaczej
Żyję na ostrzu na krawędzi
Czasem płaczę
|
|
 |
to taka krótka historia mogłam napisać jej kolejną część. nie wierzylam kiedy mówił że kocha mnie.
|
|
 |
wiem, dobrze wiem. potrafię ranić tak jak nikt/
|
|
 |
tyle serc złamałam, tyle było łez.
|
|
 |
\nie poznajesz mnie? ja tak samo nie poznaję siebie. aż mi się w głowie jebie od tych ludzi i od CIEBIE ;]
|
|
 |
ten świat uczył być mnie skurwysynem, nic nie wzruszy mnie dziś już.
|
|
 |
gram fair mimo, że życie jest niesprawiedliwe, strżeż się noży w plecach i dwulicowych dziwek
|
|
 |
to kooniec zabiliśmy w sobie wszystko.
|
|
 |
Gdy przyjaciel staje się kolegą... Kolega znajomym, a znajomy osobą, którą zna się już tylko z widzenia.
|
|
 |
Kryzys w nas Mija czas Na froncie Ty na froncie ja Już nie chcę tak Zrozum że dobrze chcę Już nie mam sił tłumaczyć się To koniec nas!
|
|
|
|