 |
"Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno." :)
|
|
 |
Bardziej przeżyłam zniszczenie mojego ulubionego swetra,niż moment w którym,przestaliśmy się do siebie odzywać.
|
|
 |
Mówisz mi, że to lubisz, ja myślę, że już musisz brać, coś co cię zjada, jak sumienie dobrych ludzi. Jestem bólem w twoim sercu, promilami w twoich żyłach..
Chcesz czegoś więcej, nie wystarcza ci już przyjaźń
|
|
 |
Żeby dziś oddychać nie potrzebny ci tlen. Potrzebne blanty, dziś każdy Twój wdech ma w sobie inne warianty.
|
|
 |
I nie mam żadnych zmartwień kiedy tak leżę z blantem
|
|
 |
Świat jest piękny,tylko ludzie to k*rwy :))
|
|
 |
może jeszcze kiedyś się spotkamy. może zauważysz mnie gdzieś na mieście, pośród tłumu - jak zawsze zagubioną, i wkurzoną o to, że ktokolwiek się o mnie ociera. może rzucę Ci się w oczy w komunikacji miejskiej - zaspana, z głową opartą o szybę i wzrokiem wtopionym gdzieś w dal. może nieświadomie zatrzymasz się, by przepuścić mnie na pasach, albo przejdziesz obok mnie w Naszym ulubionym parku. może jeszcze kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, i może stać Nas będzie na uśmiech...może jeszcze kiedyś oboje będziemy w stanie powiedzieć sobie "cześć" bez zbędnego bólu, który tak bardzo przeniknął Naszą znajomość... / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272
|
|
 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
 |
"Nie czczę ojca. Uwierz, nie był świętej pamięci. Zabijam siebie. Jaram szlugi. Taki ze mnie grzesznik. Zaciskam pięści. A co do treści ostatnich pięciu przykazań, to ktokolwiek tu żyje, nie potrzebuje komentarza" Skor ;)
|
|
 |
Oczywiście, że zabolało. Każde nieodpowiednio dobrane przez Niego słowo, uderzyło za mocno. Stał naprzeciwko mnie i świadomie ranił. Bawił się mną. Krzywdził. Czy Mu wybaczyłam? Nie. Czy zamierzam? Nie sądzę. Ból siada głęboko w sercu, z czasem cichnie i już nie czuć go tak bardzo, ale kiedy przychodzi ten odpowiedni moment, kiedy On pojawia się na horyzoncie, serca zaczyna bić innym rytmem, wszystko powraca, nienawiść, miłość, zemsta, chęć ucieczki, ból. Cierpienie wychodzi na pierwszy plan i znów na nowo rozpoczyna się odwieczna walka z uczuciem. [ yezoo ]
|
|
 |
Jest ich dwóch. Pierwszy uprzejmy i ułożony. Drugi lubi złe nawyki, nieco wykolejony. Pierwszy zawsze składa życzenia, jak trzeba przyzna rację. Drugi... składa, ale tylko puste deklarację. Pierwszy jeszcze wierzy, wysoko mierzy. Drugi myśli, że mu się należy. Co chce, to bierze. Pierwszy jest zdecydowanie lepszy, więc dlaczego ten drugi uważany jest kogoś ciekawszego?
|
|
|
|