 |
patrzę, na Ciebie. po głowie, chodzą, mi różne, myśli. szepczę, po cichu, do siebie, że będę smażyć, się w piekle.
|
|
 |
moje, uczucia, do Ciebie, są irracjonalne. kocham, kogoś, kto mnie nienawidzi. zawsze, byłam, skomplikowana, ale nigdy do tego stopnia.
|
|
 |
spisuję, powody, aby przestać Cię, kochać. idzie, mi całkiem, nie źle. zdążyłam, już namalować, gigantyczne, serce, no i Twoje, imię, rzecz jasna. nic innego nie przychodzi mi do głowy.
|
|
 |
ale, ja nie machnę, ręką. nie powiem, 'co mi tam', i nie pójdę dalej. nie, bez walki. zbyt, wiele, mam do stracenia. Ciebie.
|
|
 |
- przy, miłości, się ślepnie, głuchnie, głupieje, rozum, zaczyna, gorzej pracować, częściej płaczemy. serce, boli z większą częstotliwością. - jak, byś to nazwała.? - chorobą.
|
|
 |
najpierw, uwiodę. później, się zabawię. następnie zacznę łgać, że kocham. a na końcu, zostawię, na środku ulicy, po obrzuceniu wyzwiskami, a odchodząc, będę się, perfidnie, śmiać. zrobię, z tobą, dokładnie, to samo, co ty zrobiłeś ze mną. szykuj, się.
|
|
 |
takie, farmazony, to ty możesz, innej koleżance, opowiadać. wybacz, ale nie jestem, aż tak naiwna, z jaką, mnie uważasz, kochanie.
|
|
 |
straciłeś, mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt, że Cię nadal, kocham, nie ma tu nic, do rzeczy.
|
|
 |
czas, mnie zmienił, łzy mnie zmieniły, i kac moralny, mnie zmienił.
|
|
 |
nadzieja, znów perfidnie, wkrada, się w moją podświadomość. mam jej, to za złe. ona nie ma prawa, bytu.
|
|
 |
nie wykorzystane, szanse, bolą najbardziej. nie możesz, zasnąć, ze świadomością, że Twoje, życie wyglądało, by zupełnie inaczej, gdyby ...
|
|
 |
oddać, wszystko za coś, co nie znaczy nic. miłość.
|
|
|
|