 |
chwycił, mnie za rękę. miałam, nadzieję, że zaprowadzi mnie na koniec, świata. a on, zabrał, mnie do męskiej kabiny.
|
|
 |
masz, rację. jestem, nic nie warta. w końcu, nie stoję, wieczorami, pod latarnią.
|
|
 |
po każdej burzy, wschodzi słońce. z burzy, należy wyciągać, wnioski, a na słońce, doceniać, z każdą, chwilą, swojego istnienia.
|
|
 |
jeszcze, nigdy nie pobiłam, się o faceta. ale coś czuję, że wkrótce, wyszpczę, do samej, siebie, że 'zawsze, musi być ten pierwszy raz'.
|
|
 |
rozdziały o miłości, w moim życiu, są tylko tymi zamkniętymi.
|
|
 |
najpierw, zrobiłam, potem, przeanalizowałam. w tej, samej chwili, popełniłam, największy błąd, swojego życia.
|
|
 |
jestem, abstynentką. ale nie dzisiaj, kiedy pijemy, za niespełnioną miłość. polej, przyjacielu. nie żałuj, mi ani kropli.
|
|
 |
czy, fakt, że gubię samą siebie, własną podświadomość, sprzedałam, a moja wyobraźnia, poszła z dymem, oznacza, że kocham? czy umieram?
|
|
 |
dziewczyna, z dobrego domu. wzorowa uczennica. posłuszna, córka. pękła. miała dość, spódnic, po kostki, popołudni, spędzanych nad książkami i niedziel, w kościele. zaczęła, pić, palić. uprawiała seks, z kim tylko popadło. chciała, zmienić, swój, wizerunek. zmienić, swoją etykietkę. tylko, czy na lepsze?
|
|
 |
delektuj, się mną, jak dymem nikotynowym, palacz, w trakcie, rzucania palenia.
|
|
 |
czy, ja mam wypisane na czole 'ale, ja nie gryzę. ja połykam, w całości.'.? bo, żaden, facet, nie jest mną zainteresowany.
|
|
 |
jeszcze, raz zmierz, mnie wzorkiem, a podejdę, i dam Ci w twarz. jeżeli, masz problem, miej odwagę, mi to powiedzieć, prosto w oczy, a nie obrabiaj, tyłka za plecami, zdziro.
|
|
|
|