 |
Teraz mówisz, że tyle o mnie wiesz , że mało robię , że wszystko mam w dupie i że kiedyś znajdę swoją drugą połówkę . Ale tak naprawdę , pomimo tego, że jesteś moją mamą to mało o mnie wiesz . Nie wiesz ile siedzę nad lekcjami i przy książkach , bo praktycznie nigdy nie ma Cię w domu , ale i tak powiesz , że w ogóle się nie uczę czy zadań nie odrabiam . Niby mało robię , ale myślę , że mi też należy się jakiś czas wolny poza szkołą mam jeszcze przyjaciół i czasami też chcę odpocząć . Też jestem tylko człowiekiem i mam często wszystkiego dość. Nie tylko Ty się stresujesz , zrozum w końcu , że ja chodzę do szkoły, a to też nie lada wyzwanie . Niby wszystko mam w dupie , ale jak przyjdzie co do czego to się przejmuję . A o drugiej połówce to akurat gówno wiesz , bo ze mną nie rozmawiasz. Nie wiesz ilu tak naprawdę miałam chłopaków , nie wiesz czy jestem aktualnie zakochana , nie wiesz czy na kimś mi zależy . A teraz podsumuj sobie to wszystko i zastanów się ile tak naprawdę o mnie wiesz .
|
|
 |
Mówisz , że rap mnie gubi . Ja jednak myślę , że dzięki niemu mam siłę stawić czoła swojemu życiu . To , że chodzę uśmiechnięta nie znaczy , że się nie łamie czy nie płaczę .
|
|
 |
Chcę Ciebie , chcę Ciebie , chcę Ciebie , chcę Ciebie , chcę Ciebie , chcę Ciebie , chcę Ciebie .♥
|
|
 |
Życie nie boli, życie jest piękne. Piękna jest niewiadoma jutra i świadomość tego co było wczoraj. Piękne jest to, że nie muszę tęsknić za tym co tkwi we mnie. Nie muszę czuć lęku. Cierpienie to wspaniały kompan podróży! Lekkie przeciwności czasem kopią mnie w dupę. Ale wiecie co? Kopnięty człowiek nie zawyje z bólu tak, jak wyje jego serce! Nie napiszę abyście nie płakali. Nie wszystkie łzy są złe.. bo przecież każda z nich uczy nas prawdy. [ koffi ]
|
|
 |
na osiedlu była cieniem,
chodziła z głową w chmurach ze spojrzeniem wbitym w ziemię
ponoc umarł jej ojciec rok temu,
od wtedy schudła okropnie,
jej chłopak nie mógł znieśc ,że była smutna non stop, wiesz?
rzucił ją bez żalu,
ziomek podklepał mu inną
gdy spotykał z tą nową tamtą,
mijał ją milcząc,
wiesz?
jej serce biło ciężko, bo zaraz pod nim biło drugie mniejsze
to było jego dziecko, nie dała po sobie poznać
po miesiącach poszła plotka,
sobie wyobraź,
usłyszała przypadkiem, ledwo zdołała ustać
,że jak nie wie kim jest ojciec pewnie musiała się puszczać
miała termin na listopad, pierwszego jeszcze była na grobach,
dziadku, tato - to będzie chłopak
dobrze go wychowam, będziecie dumni obaj,
mówiła do nich dziewczyna o smutnych oczach
|
|
 |
jestem katem banałów,
rzeźnikiem stereotypów,
poetą syfu,
ramieniam i igłą dla chodników,
blokersem, studentem, egoistą i filartropem,
nie jestem ziomek kurwa twoim ziomem
|
|
 |
cisza jest najgorszym wrogiem prawdy...
|
|
 |
każde słowo ma swój awers i rewers,
kiedy łapią mnie za słowa chwytają swoją niewiedzę,
trzymaj dystans gdy nie wiesz o czym mówię,
gdy się śmiejesz zwróc uwagę
bo czasami chyba śmiejesz się z siebie
|
|
 |
jeśli mam być kimś ,muszę być sobą
|
|
|
|