 |
Czasami palce pragną aksamitu, a nie drzazg. Normalna potrzeba. — Marcin Świetlicki
|
|
 |
Czego najbardziej się boisz?
Przeciętności lękam się w chuj
— Krzysztof Zalewski
|
|
 |
potem znów siedzę na łóżku i przelatuje
przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem
pojmuję.
potem zabraniam sobie myślenia.
istnieją pytania bez odpowiedzi.
— Charles Bukowski
|
|
 |
Siedziała i zastanawiała się czemu jest jej źle. Teoretycznie miała wszystko. Wiec co powoduje tą ciągłą pustkę?
|
|
 |
" A kiedy Cię najbardziej potrzebuję Ty zawsze wtedy odchodzisz. "
|
|
 |
" I wtedy rozsądek przemówił do rozumu [...] "
|
|
 |
Chyba smutek przejął moje serce.
|
|
 |
Przeziębisz się od tego lodu, który jest w Tobie.
|
|
 |
Pierwszy krok rzadko jest do tyłu.
|
|
 |
Od tamtego momentu, nie ma miesiąca w którym bym nie pomyślała o Tobie, nie ma tygodnia w którym nie pragnęłabym Cię przytulić, nie ma dnia w którym nie pragnęłabym Cię pocałować, nie ma godziny w której bym nie pragnęła Cię zobaczyć, nie ma minuty w której nie pragnęłabym Cię kochać, nie ma sekundy w której nie pragnęłabym Cię mieć, nie ma chwili w której nie pragnęłabym byś był moim wszystkim...
|
|
 |
Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę
|
|
 |
Ty zostań przy mnie, jakkolwiek oczy się świecą niech nasze sny się spełniają, nie patrzmy teraz w przyszłość obok Ty i hip hop, ja już dzisiaj i tutaj mam wszystko;
|
|
|
|