 |
Świadomość, co prawda, zawsze przychodzi poniewczasie, niezależnie od wieku. Na tym polega nasz ludzki los, że zawsze poniewczasie. Zawsze już po wszystkim. Bo też świadomość jest naszym losem, nie życie. Czy życie nasze było warte życia, czy niekoniecznie, niekoniecznie, rozstrzyga dopiero los. Życie jest tym, co się toczy bez związku, bez celu, dzień za dniem, najczęściej z woli przypadku, jako że skoro jesteśmy, musimy być. Los natomiast ustanowił człowiek jako rodzaj uznania dla życia.
|
|
 |
Perspektywa śmierci to bardzo silna motywacja.
|
|
 |
fajnie jest wiedzieć, że każdy ma Cię w dupie. przynajmniej nie masz już nikogo do stracenia.
|
|
 |
piękny czas znów zamienił się w szarą pustkę, której nie da się niczym wypełnić.
|
|
 |
i wtedy życie okazuje się być jak domino, gdy nie wychodzi jedno, wali się wszystko.
|
|
 |
idąc przed siebie, próbując zapomnieć. potykam się o fakty i o miliony tych wspomnień.
|
|
 |
Zawsze już na początku każdej znajomości chciałam wiedzieć, co mogę dostać - na przykład ciepłą dłoń na spacerze. Chciałam prawdy. A w tę wpisane jest przecież ryzyko rozczarowania. Trzeba wiedzieć, czy na spacerze może zabraknąć nie tylko dłoni, ale i tożsamej duszy. Być może powie Pan, że jest w tym coś z asekuranctwa. Być może, zwłaszcza, że na początku każdej znajomości karne punkty, które zdobywa kandydat na kochanka, czy męża, właściwie nie bolą. Nie ma więc i mowy o klęsce. Łatwo sobie powiedzieć wówczas: To nie ten. Było i nie będzie. Adieu! Dopiero po przebiegnięciu takiej "ścieżki zdrowia" i już z tą ręką w ręce, można z betroską założyć na nos różowe okulary miłości. Skoczyć z trampoliny uczuć na główkę do morza uczuciowego szaleństwa.
|
|
 |
i częstotliwość naszych rozmów, przeszła na poziom zerowy.
|
|
 |
I tak będę skakać po tapczanie, i nigdy szare życie mnie nie złamie. Na podłodze leżą klocki rozsypane, ja poukładam je.
|
|
 |
Ona jedna słuchać nie chciała,
głucha na pieśni czar,
ona jedna w głos się śmiała,
brała wszystko za żart
|
|
 |
Cała trwoga mieszka w śmierci stogach.
Diabłu się spodobał
niecodzienny szczon.
|
|
 |
Odwrócone krzyże.
Orgazm na pentagramach.
Swastyki w twojej głowie są gorsze niż te na ścianach.
|
|
|
|