 |
|
najwspanialsza rodzinka na świecie! dziękuję za ten wyjątkowy dzień choć to dopiero początek i czeka mnie wieczorem super impreza to i tak już sprawiliście, że jestem dziś mega szczęśliwa! ♥
|
|
 |
|
No to świętujemy 18stkę! :)) ♥
|
|
 |
|
Jutro wkroczę w świat dorosłości. W świat, w którym każdy liczy, że stanę się poważna i rozsądna. Będę musiała podejmować trudne decyzję dotyczące mojego przyszłego życia, wyboru studiów i całej reszty. TAk, kiedyś taka będę, ale na razie ta 18stka nic we mnie nie zmienia. Dalej jestem tą samą dziewczyną, pełbą szalonych pomysłow. Dopóki jestem młoda muszę korzystać z życia. :) Jutro uczczę moją pełnoletność z najlbliższymi na hucznej imprezie. Na mojej 18stce pożegm się również z przeszłością i z nim. Zobaczę go jutro po raz ostatni i zacznę nowe życie z czystą kartą. ;)))
|
|
 |
|
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Wierzę w to, ze w życiu nie ma przypadków i to, ze dowiedzialam się, że on ma oficjalnie nową dziewczynę na kilka dni przed 18stką nie było przypadkiem. tak właśnie miało być i to miał być znak, ze pora zacząć dorosłość z czystym kontem, nie patrząc wstecz. Zaczynam wszystko od nowa i wierzę, ze w końcu odnajdę swe szczęście. Na mojej 18stkowej imprezie zobaczę go ostatni raz i definitywnie pozegnam się z przeszłoscią. ;))
|
|
 |
|
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On tutaj był. Siedział tuż obok. Obejmował. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Bo Ty nie znasz tego uczucia gdy ktoś daje Ci nadzieję, a potem brutalnie odbiera, jak napawa się Twoim upadkiem. Jak lekceważy Cię i daje Ci do zrozumienia, ze miedzy Wami nigdy nic nie było. Nie wiesz jak to jest gdy wracając do domu nie możesz iść prosto bo dławisz się łzami. Nie znasz tego uczucia, które towarzyszy mi za każdym razem gdy widzę miejsca, w których jeszcze niedawno byliśmy szczęśliwi. Nie masz pojęcia co czuję gdy widzę Cie z nią i gdy uświadamiam sobie jaka jestem beznadziejna. Nie wiesz jak się czuję gdy każdy pyta co się stało, a ja nie mogę odpowiedzieć bo każda myśl o tym sprawia, że wybucham płaczem. Muszę udawać szczęśliwą i uśmiechniętą osobę, bo nic innego mi nie pozostało. Nie znasz tego cholernego uczucia gdy pęka Ci serce i mam nadzieje, że nigdy go nie poznasz.
|
|
 |
|
' spokojnie . oddychaj . zapal i weź łyka .. '
|
|
 |
|
I nie podoba mi się to, że tak po prostu zaczyna mi zależeć | choohe
|
|
 |
|
'Kiedy się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie.'
|
|
|
|