 |
nie lubię gdy moja przyjaciółka mówi: 'ej, mam pomysł!'. bo wiem , że za chwilę mogę spodziewać się dosłownie wszystkiego, zaczynając od zwykłego wyjścia na miasto, a kończąc na spontanicznym wyjeździe na biegun północny.
|
|
 |
Powodzenia na nowej drodze życia z tym plastikiem, kochanie. Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że wybranka Twojego serca nie rozpuści się pod wpływem wysokiej temperatury.
|
|
 |
idiota, debil, frajer, brzydal, kretyn, dupek, bachor, dzieciak, osioł, matoł, gamoń, bałwan, baran, palant, tuman, tępak, młot, imbecyl, ciołek, burak .. ALE JAK SIĘ UŚMIECHNIE JEST TAKI SŁODKI ♥
|
|
 |
נαяαм ѕιę тσвą вαя∂zιєנ иιż fяє∂кα נєяємιαѕzєм ♥
|
|
 |
Jaram się Tobą, jak palacze Holandią. ♥
|
|
 |
`za 15 minut w naszym miejscu. przyjdź. muszę Ci powiedzieć coś bardzo ważnego.` . przerażona czytałam smsa. ubrałam na siebie swoją ulubioną czarną bluzę, wciągnęłam na nogi adidasy i wybiegłam z bloku. za parę minut byłam już na miejscu. weszłam do ciemnego budynku, w którym przesiadywałam zawsze z ekipą. siedział tam ze spuszczoną głową. 'co jest?' zapytałam ostrym głosem. 'nic.' wyjąkał biorąc głęboki oddech. ' to po cholerę mnie tu ściągnąłeś?!' wydarłam się i ruszyłam w stronę wyjścia. 'zaczekaj, ej!' złapał mnie za ramiona. 'no to słucham co masz mi do powiedzenia?' powiedziałam już trochę delikatniej. 'zależy mi na tobie.' wybełkotał po czym musnął delikatnie moje wargi. 'alee..' byłam w szoku. 'nie mów nic. proszę.' zamknął moje usta namiętnym pocałunkiem .
|
|
 |
tak na serio, to chciałabym być na miejscu tej Twojej nowej panny. chciałabym znów Cię mieć. mieć przy sobie. już na zawsze.
|
|
 |
dla mnie fizyka brzmi tak: były dwa wielbłądy, jeden z nich był zielony. Ile waży piasek gdy jest ciemno? ahahahahaahhahaha ♥
|
|
 |
wybiegł za mną zostawiając głośną muzykę, panienki do zaliczenia, alkohol, znajomych. wyciągnął mi z ust papierosa, którego w pośpiechu odpaliłam. - po pierwsze, kurwa, jeszcze jedna fajka, to się zajebię ze świadomością, że jest moją winą. - chwycił mój nadgarstek patrząc z żalem, przełknął ślinę. - po drugie, do chuja, co to za taktyka? szukamy idealnego sposobu jak spierdolić wszystko, jak postąpić, żeby za kilka lat najmocniej żałować? niefajne, bosko nieciekawe. - wzięłam głęboki oddech, próbując się oddalić. - pogadamy na trzeźwo. - wydobyłam w końcu z siebie, na co pokręcił głową. - może pierdolę od rzeczy, zapewne nic mi się nie składa, no bywa. znasz mnie, żaden romantyk. kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo.
|
|
 |
usiadłam sama w pierwszej ławce. był sprawdzian, wszyscy siadali w ostatnich ławkach, aby móc ściągać. miałam szczęście bo na klasówce był temat, którego wykułam się na pamięć. wiedziałam, że napisze test na piątkę. nagle usłyszałam, lekkie szturchanie mojego krzesła. odwróciłam się. siedziałeś tam ty. patrzyłam w twoje błękitne oczy, chociaż po wczorajszym miałam ochotę Cię zabić.-co będzie w 1?- pff. niech Ci twoja ukochana dziunia powie.- ale, no weź. dobrze, wiesz, ze to był tylko taki głupi zakład. nie chciałem Cię zranić.- hm mogłeś o tym wcześniej pomyśleć. bo ty nie wiesz, jak to jest być zakochanym i nigdy się nie dowiesz.- a jak już jestem zakochany?- wątpię.- a chcesz się przekonać?- no dawaj. Wstał, wyszedł z ławki. podszedł do mnie i namiętnie pocałował. nie zważając na patrzącego się, nauczyciela, oraz kolegów. odpłynęłam. liczyło się tylko to co teraz.- nadal uważasz, że nigdy zakochany nie byłem? -nie już nie. a w pierwszym będzie B. odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
|
|
 |
nuciłam sobie pod nosem piha, gdy wypowiedziałam te słowa: 'zabiłaby za mnie, zamordowałbym za Nią' , siostra spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem. ' no co? ' - zapytałam. ' w sumie to mnie wkurwiasz, i jesteś zjebana genetycznie ale fakt - za Ciebie jedyną na tym świecie bym zabiła' - powiedziała, po czym biorąc kubek wyszła z pokoju. uśmiechnęłam się pod nosem, po czym po cichu powiedziałam: ' oj Mała, ja za Ciebie to ja bym życie oddała ', po czym spojrzałam na Nasze wspólne zdjęcie ze świadomością, że jest jedyną osobą w rodzinie, która tak wiele dla mnie znaczy.
|
|
 |
czasem zachowujesz się tak , że nie mam pojęcia czy walczyć o ciebie , czy może lepiej zapomnieć . gdybyś dał mi choć jedną , małą wskazówkę , gdybyś wreszcie zdecydował się czego tak naprawdę chcesz , byłoby mi dużo prościej . bo wiesz ? ja w tym całym dziwnym układzie czuję się jak pionek , jak pierdolona rzecz , którą manipulujesz kiedy coś ci nie wychodzi w życiu . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|