 |
|
Wystarczy mi jeden pocałunek i już zapominam za co tym razem miałam cię opieprzyć.
|
|
 |
|
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz.
|
|
 |
|
pijana ze szczęścia, nie chciała wytrzeźwieć.
|
|
 |
|
mieć głęboko w dupie opinię chorej publiczności naszego życia..
|
|
 |
|
Było zimno, ciemno i późno, zwróciliśmy na siebie uwagę.
|
|
 |
|
A gdyby można było powtórzyć to raz jeszcze? Czy byśmy umieli lepiej?
|
|
 |
|
bez konsekwencji, bez granic, bez odpowiedzi na zasadnicze pytania...
|
|
 |
|
zaczęli się całować zapomnieli o deszczu, stali na pasach, to było złe miejsce, bo na żółtym chciał zdążyć jakiś typek w BMC.
|
|
 |
|
chciała tylko jego oczu i ramion, on patrząc na nią chyba czuł to samo.
|
|
 |
|
Choć ciałem jesteś tam to myślami gdzie indziej.
|
|
 |
|
miłość to chłam, przeliczana na ilość ran, ran, które zadam i ran, które mam.
|
|
 |
|
ten na zewnątrz śnieg, jest tak samo zimny jak ten we mnie.
|
|
|
|