 |
wiesz jak to jest, gdy wstajesz i już wiesz, że to był błąd? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Czuję jak chwilowa bezsilność ściska mnie od środka. Tęsknota? Tak, pozostawia ona kolejne blizny na sercu. Chyba oboje nie tego chcieliśmy dla siebie. Musimy wziąć się w garść, rozumiesz? Musimy, nim będzie za późno. / napisana
|
|
 |
teraz nawet nie czuję tej pierdolonej chęci by sięgnąć po telefon i do Ciebie napisać. czuję po prostu żal do Ciebie za niedotrzymane obietnice i za to, że nie mogę liczyć na szczerość. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Niby głupi sen, ale nawet nie wiesz jak bardzo uświadomił mi, że bez Ciebie nie przeżyłabym. / napisana
|
|
 |
chodź pobawimy się w miłość, no chodź będzie fajnie, rozkochasz mnie w sobie, a potem zostawisz, no proszę, przecież tak lubisz tą zabawę. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
wiesz jak boli wstawanie ze świadomością, że On nie jest mój? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
on wraca z imprezy nad ranem, pijany ledwo znajduje drogę do łóżka, ja w tym czasie znów wylewam łzy w poduszkę zastanawiając się z kim tym razem się pieprzył i czy już o mnie zapomniał. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
a ja wierzę, że kiedyś przyjdzie, przytuli i powie, że zrozumiał. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Bądźmy na zawsze razem. Na przekór wszystkim i wszystkiemu, okej? / napisana
|
|
 |
Zostaje nadzieja, która jest matką głupich, że da się wszystko pozmieniać nim jedno z nas się odwróci.
|
|
 |
|
jem truskawki . przeczytałam książkę . osiemset stron . w kinie też byłam, film bardzo wzruszający i bardzo romantyczny . a ty pewnie właśnie z kimś się pieprzysz . nie ?
|
|
 |
|
wybaczysz mi jedno ? mianowicie to, że w ogóle dopuściłam się takiej myśl, iż możemy być razem .
|
|
|
|