głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xxmalinowaxmambaxx

Nie patrz tak na mnie jakby między nami mogło coś być. Już jest za późno. I to nie jest tak że nic dla mnie nie znaczysz. Własnie dlatego że jesteś dla mnie ważny nie zrobię Ci tego i nie wprowadzę Cię po raz drugi do mojego życia. Fajny z Ciebie facet.Ty zasługujesz na to żeby być dla kogoś numerem jeden oczkiem w głowie i całym światem. Dla mnie co najwyżej mógłbyś stanowić opcję rezerwową. A to chyba nie jest szczyt marzeń kogokolwiek? Mógłbyś być obiektem o który zabiega setka dziewczyn a akurat to Ty zabijasz się o mnie. Rozumiem że serce nie sługa. Nikt nie mówi jednak o wydawaniu mu rozkazów. Usiądź z nim jak równy z równym . Wypijcie po piwie. I spokojnie porozmawiajcie. Bo ja już nie mogę patrzeć jak wykańczasz się powoli. Spalasz się w drobny pył bo igrasz z niebezpiecznym ogniem. Ja nigdy nie będę Twoja. I wątpię że kiedykolwiek będę w ogóle czyjaś hoyden

hoyden dodano: 30 października 2013

Nie patrz tak na mnie jakby między nami mogło coś być. Już jest za późno. I to nie jest tak,że nic dla mnie nie znaczysz. Własnie dlatego,że jesteś dla mnie ważny nie zrobię Ci tego i nie wprowadzę Cię po raz drugi do mojego życia. Fajny z Ciebie facet.Ty zasługujesz na to,żeby być dla kogoś numerem jeden,oczkiem w głowie i całym światem. Dla mnie co najwyżej mógłbyś stanowić opcję rezerwową. A to chyba nie jest szczyt marzeń kogokolwiek? Mógłbyś być obiektem o który zabiega setka dziewczyn a akurat to Ty zabijasz się o mnie. Rozumiem,że serce nie sługa. Nikt nie mówi jednak o wydawaniu mu rozkazów. Usiądź z nim jak równy z równym . Wypijcie po piwie. I spokojnie porozmawiajcie. Bo ja już nie mogę patrzeć jak wykańczasz się powoli. Spalasz się w drobny pył bo igrasz z niebezpiecznym ogniem. Ja nigdy nie będę Twoja. I wątpię,że kiedykolwiek będę w ogóle czyjaś/hoyden

Ludzie uciekają  daleko i niepostrzeżenie. Myślą  że gdy wyjadą  wszystkie problemy zostaną w ich domach  za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Podczas  gdy oni wiozą te problemy ze sobą  do swoich nowych  nieodkrytych przez serce miejsc. I na nic zdaje się ich ucieczka  pogoń za szczęściem  czy jak to jeszcze nazywają. Gdziekolwiek będziesz  zabierasz ze sobą wszystko  każdy kawałek duszy  najmniejszą część roztrzaskanego serca  a co najważniejsze samego siebie. Bo nie jesteś w stanie uciec przed czymś  co jest w tobie. Nie możesz wyjąć serca  włożyć do słoika  zakneblować pod łóżkiem i uciec. Po prostu nie możesz. Bo wtedy już zupełnie przestaniesz żyć.   yezoo

yezoo dodano: 28 października 2013

Ludzie uciekają, daleko i niepostrzeżenie. Myślą, że gdy wyjadą, wszystkie problemy zostaną w ich domach, za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Podczas, gdy oni wiozą te problemy ze sobą, do swoich nowych, nieodkrytych przez serce miejsc. I na nic zdaje się ich ucieczka, pogoń za szczęściem, czy jak to jeszcze nazywają. Gdziekolwiek będziesz, zabierasz ze sobą wszystko, każdy kawałek duszy, najmniejszą część roztrzaskanego serca, a co najważniejsze samego siebie. Bo nie jesteś w stanie uciec przed czymś, co jest w tobie. Nie możesz wyjąć serca, włożyć do słoika, zakneblować pod łóżkiem i uciec. Po prostu nie możesz. Bo wtedy już zupełnie przestaniesz żyć. [ yezoo ]

Już dłużej tak nie mogę. Kapcie  leniwe wieczory z Tobą na kanapie nie sprawią nigdy że będę szczęśliwa.Kocham Cię. Tylko że równie mocno kocham przygody niebezpieczne szlaki i ten brak pewności gdzie zawędruję nazajutrz. Spanie pod gołym niebem i gwiazdy które są moim jedynym towarzystwem to może odpowiednia opcja dla mnie. A co z pokrewieństwem dusz? Posiadaniem wsparcia ukochanej osoby? Może pewne rzeczy wypieramy ze swojego życia bo nie są u nas na liście rzeczy pożądanych. Miałeś rację że nie zostanę przy Tobie.  Na zawsze  to cholernie przygnębiający i długi odcinek czasu. Próbowałam być taka zwyczajna i mało unikatowa. Przepraszam że te mało entuzjastyczne próby odbyły się Twoim kosztem. A więc w drogę. Na mnie już pora. Już nic ani nikt nie odwróci biegu zdarzeń.Odnajdź swoje powołanie i nie zadręczaj się. Na pewno nie mną.Bo nie warto hoyden

hoyden dodano: 26 października 2013

Już dłużej tak nie mogę. Kapcie, leniwe wieczory z Tobą na kanapie nie sprawią nigdy,że będę szczęśliwa.Kocham Cię. Tylko,że równie mocno kocham przygody,niebezpieczne szlaki i ten brak pewności gdzie zawędruję nazajutrz. Spanie pod gołym niebem i gwiazdy które są moim jedynym towarzystwem to może odpowiednia opcja dla mnie. A co z pokrewieństwem dusz? Posiadaniem wsparcia ukochanej osoby? Może pewne rzeczy wypieramy ze swojego życia bo nie są u nas na liście rzeczy pożądanych. Miałeś rację,że nie zostanę przy Tobie. "Na zawsze" to cholernie przygnębiający i długi odcinek czasu. Próbowałam być taka zwyczajna i mało unikatowa. Przepraszam,że te mało entuzjastyczne próby odbyły się Twoim kosztem. A więc w drogę. Na mnie już pora. Już nic ani nikt nie odwróci biegu zdarzeń.Odnajdź swoje powołanie i nie zadręczaj się. Na pewno nie mną.Bo nie warto/hoyden

Zamknij się. Ani słowa więcej. Chcesz mnie uraczyć tekstem typu  To nie tak jak myślisz ? Ty nawet nie masz pojęcia co teraz sobie myślę. Ale jestem na tyle życzliwa że wypowiem na głos swoje myśli. Jesteś kłamliwym egocentrycznym dupkiem. Zdrajcą i plamą na ulubionym swetrze której należy się jak najszybciej pozbyć by nie wsiąkła za bardzo w materiał. Spróbuję wszelkich środków byś zniknął całkowicie. Wybawię Cię ze swojego życia.By nie zostało po Tobie śladu. No co się tak patrzysz? Wypierdalaj. Jeszcze nigdy łzy nie zaskoczyły mnie takim trującym smakiem. Nie widziałam już nic. Ograniczyły mi całkowicie widoczność i przysłoniły jego odchodzącą sylwetkę. Oszukał mnie i wykorzystał. Czy ja mam wypisane na czole  Zrań mnie ? Nikt przecież się nie prosi o cierpienie a jednak dostajemy je na własne życzenie kochając nieodpowiednie dla nas osoby hoyden

hoyden dodano: 26 października 2013

Zamknij się. Ani słowa więcej. Chcesz mnie uraczyć tekstem typu "To nie tak jak myślisz"? Ty nawet nie masz pojęcia co teraz sobie myślę. Ale jestem na tyle życzliwa,że wypowiem na głos swoje myśli. Jesteś kłamliwym egocentrycznym dupkiem. Zdrajcą i plamą na ulubionym swetrze,której należy się jak najszybciej pozbyć by nie wsiąkła za bardzo w materiał. Spróbuję wszelkich środków byś zniknął całkowicie. Wybawię Cię ze swojego życia.By nie zostało po Tobie śladu. No co się tak patrzysz? Wypierdalaj. Jeszcze nigdy łzy nie zaskoczyły mnie takim trującym smakiem. Nie widziałam już nic. Ograniczyły mi całkowicie widoczność i przysłoniły jego odchodzącą sylwetkę. Oszukał mnie i wykorzystał. Czy ja mam wypisane na czole "Zrań mnie"? Nikt przecież się nie prosi o cierpienie,a jednak dostajemy je na własne życzenie kochając nieodpowiednie dla nas osoby/hoyden

Już raz to się wydarzyło. Nie..nie wydaje mi się. Pamiętam dokładnie że przechodziłam przez to samo. Wtedy też byłam absolutnie najbardziej szczęśliwa na świecie a po jakimś czasie stałam się imitacją człowieka. Skórą i kośćmi. Jedynie one symbolizowały przynależność do rasy ludzkiej.Ktoś swobodnie mógłby wziąć mnie za ducha. Tak bardzo odbiegałam od obrazu normalnego człowieka.Byłam nieszczęśliwa. I każda cząstka mnie głośno to oznajmiała. Zupełnie jak dziś nie umiałam wykrzesać  z siebie radości.Znaleźć powód do przetrwania. Będę znów motać się pomiędzy ogromnym pragnieniem życia  a zbyt małym nakładem sił do egzystowania. Po raz kolejny muszę odnaleźć kogoś kto mi pokaże jak należy walczyć. Kto napędzi znów cały mechanizm mojego serca. A potem opuści mnie bym mogła poszukać następnego wybawcy. I tak powstaje błędne koło hoyden

hoyden dodano: 26 października 2013

Już raz to się wydarzyło. Nie..nie wydaje mi się. Pamiętam dokładnie,że przechodziłam przez to samo. Wtedy też byłam absolutnie najbardziej szczęśliwa na świecie,a po jakimś czasie stałam się imitacją człowieka. Skórą i kośćmi. Jedynie one symbolizowały przynależność do rasy ludzkiej.Ktoś swobodnie mógłby wziąć mnie za ducha. Tak bardzo odbiegałam od obrazu normalnego człowieka.Byłam nieszczęśliwa. I każda cząstka mnie głośno to oznajmiała. Zupełnie jak dziś nie umiałam wykrzesać z siebie radości.Znaleźć powód do przetrwania. Będę znów motać się pomiędzy ogromnym pragnieniem życia, a zbyt małym nakładem sił do egzystowania. Po raz kolejny muszę odnaleźć kogoś kto mi pokaże jak należy walczyć. Kto napędzi znów cały mechanizm mojego serca. A potem opuści mnie bym mogła poszukać następnego wybawcy. I tak powstaje błędne koło/hoyden

  Kochanie wyjdziesz z psem?    A wyjdziesz za mnie?    Taak  tak. Zawsze o tym marzyłam.    To idź bo mi się nie chce.

iza1550 dodano: 26 października 2013

- Kochanie wyjdziesz z psem? - A wyjdziesz za mnie? - Taak, tak. Zawsze o tym marzyłam. - To idź bo mi się nie chce.

http:  cojakocham.blogspot.com   nowy.    http:  ask.fm problematycznie     yezoo

yezoo dodano: 25 października 2013

Jestem oderwaną cząstką ciebie  chociaż udajesz  że ona nie istnieje.   Jodi Picoult

yezoo dodano: 25 października 2013

Jestem oderwaną cząstką ciebie, chociaż udajesz, że ona nie istnieje. | Jodi Picoult

 dodano: 25 sierpnia 2011     Kiedy już się pojawił był zawsze... Czasem mu to nie wychodziło  w końcu zawsze miałam trudny charakter. Krzyczałam  śmiałam się  szeptałam  płakałam  ale co najważniejsze  mimo tego kim byłam  nauczyłam się kochać. Nie ogólnie  tylko jego. I ponieważ nie jestem zbyt dobra w tej dziedzinie  nie potrafiłam tego okazać  tak jak ona. Teraz wiem  że byłoby mu lepiej z każdą inną  gdybym była taka jak kiedyś. Ale to się zmieniło. Chciałabym wiedzieć  co robić  albo chociaż czego nie robić... Wierzę  że zawsze jest jakieś wyjście.. Zawsze jest przecież jakieś 'ale' ... Straciłam tylko nadzieję  że je odnajdę. Bez niego nie potrafię. Bez niego tylko funkcjonuję. W dodatku z tym też radzę sobie kiepsko. Mógłby wrócić.. Może nawet powinien.

fruugo dodano: 24 października 2013

(dodano: 25 sierpnia 2011) Kiedy już się pojawił był zawsze... Czasem mu to nie wychodziło, w końcu zawsze miałam trudny charakter. Krzyczałam, śmiałam się, szeptałam, płakałam, ale co najważniejsze, mimo tego kim byłam, nauczyłam się kochać. Nie ogólnie, tylko jego. I ponieważ nie jestem zbyt dobra w tej dziedzinie, nie potrafiłam tego okazać, tak jak ona. Teraz wiem, że byłoby mu lepiej z każdą inną, gdybym była taka jak kiedyś. Ale to się zmieniło. Chciałabym wiedzieć, co robić, albo chociaż czego nie robić... Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście.. Zawsze jest przecież jakieś 'ale' ... Straciłam tylko nadzieję, że je odnajdę. Bez niego nie potrafię. Bez niego tylko funkcjonuję. W dodatku z tym też radzę sobie kiepsko. Mógłby wrócić.. Może nawet powinien.

Pamiętam ten dzień  gdy ostatni raz patrzyłam mu w oczy.. Wiedziałam  że coś jest nie tak   czułam  że kłamie gdy mówił  że musi iść.. Ale mu pozwoliłam.. Nie miałam wyjścia   teraz żałuję. Powinnam zrobić cokolwiek   dopóki mogłam... A teraz? Teraz pozostały mi tylko takie wspomnienia   wspomnienia błędów  które chciałabym naprawić.

fruugo dodano: 24 października 2013

Pamiętam ten dzień, gdy ostatni raz patrzyłam mu w oczy.. Wiedziałam, że coś jest nie tak - czułam, że kłamie gdy mówił, że musi iść.. Ale mu pozwoliłam.. Nie miałam wyjścia - teraz żałuję. Powinnam zrobić cokolwiek - dopóki mogłam... A teraz? Teraz pozostały mi tylko takie wspomnienia - wspomnienia błędów- które chciałabym naprawić.

Szukałam Cię  ale Ty odszedłeś zbyt daleko bym mogła Cię znaleźć.. Byłeś obok  ale tylko ciałem  Twoja dusza odeszła  zniknęła tamta część Ciebie i chociaż obiecałam Ci kiedyś  że cokolwiek by się nie stało zrobię dla Ciebie wszystko   że zrobię wszystko by Cię odzyskać teraz brakuje mi sił. Coś we mnie się wypaliło  kiedy zabrakło Ciebie. Wprowadziłeś do mojego życia magię  ale to musiało nieść za sobą jakieś konsekwencje: z Twoim odejściem zniknęło nie tylko to co mi dałeś ale i cała reszta... Nie mam duszy  w moich oczach nie ma już nic poza bólem. Przepełniasz mnie i moje serce  ale Twoja obecność tam przynosi tylko jeszcze więcej cierpienia.

fruugo dodano: 24 października 2013

Szukałam Cię, ale Ty odszedłeś zbyt daleko bym mogła Cię znaleźć.. Byłeś obok, ale tylko ciałem, Twoja dusza odeszła, zniknęła tamta część Ciebie i chociaż obiecałam Ci kiedyś, że cokolwiek by się nie stało zrobię dla Ciebie wszystko - że zrobię wszystko by Cię odzyskać teraz brakuje mi sił. Coś we mnie się wypaliło, kiedy zabrakło Ciebie. Wprowadziłeś do mojego życia magię, ale to musiało nieść za sobą jakieś konsekwencje: z Twoim odejściem zniknęło nie tylko to co mi dałeś ale i cała reszta... Nie mam duszy, w moich oczach nie ma już nic poza bólem. Przepełniasz mnie i moje serce, ale Twoja obecność tam przynosi tylko jeszcze więcej cierpienia.

Odkąd Cię pokochałam  nie było dnia  w którym nie grałbyś głównej roli. Nawet  jeśli byłeś bardzo daleko  jeśli byłeś na mnie zły  czy nawet jeśli nie mieliśmy żadnego kontaktu   byłeś tematem przewodnim moich myśli. A później to się tak po prostu skończyło.. Już nie wiem  czy Cię kocham   raczej nie  ale co ważniejsze   nie muszę tego wiedzieć.. Tylko  że to nie jest to czego chciałam. Mimo  że cierpiałam bez Twojej obecności i tak cholernie tęskniłam  za blaskiem Twoich oczu  to wtedy miałam cel w życiu. Wiedziałam  że jeśli tylko przytrafi się okazja   zrobię wszystko   by Cię odzyskać. Teraz? Teraz chcę po prostu miłości.. Nie doskonałej i może nawet nie koniecznie odwzajemnionej  byle by prawdziwej   wszystko jest lepsze  od tej cholernej pustki. Od tego uczucia  które przepełnia moje  a właściwie niczyje serce  kiedy patrzę w sufit i nie wiem  o kim chcę śnić.

fruugo dodano: 24 października 2013

Odkąd Cię pokochałam, nie było dnia, w którym nie grałbyś głównej roli. Nawet, jeśli byłeś bardzo daleko, jeśli byłeś na mnie zły, czy nawet jeśli nie mieliśmy żadnego kontaktu - byłeś tematem przewodnim moich myśli. A później to się tak po prostu skończyło.. Już nie wiem, czy Cię kocham - raczej nie, ale co ważniejsze - nie muszę tego wiedzieć.. Tylko, że to nie jest to czego chciałam. Mimo, że cierpiałam bez Twojej obecności i tak cholernie tęskniłam, za blaskiem Twoich oczu, to wtedy miałam cel w życiu. Wiedziałam, że jeśli tylko przytrafi się okazja - zrobię wszystko - by Cię odzyskać. Teraz? Teraz chcę po prostu miłości.. Nie doskonałej i może nawet nie koniecznie odwzajemnionej, byle by prawdziwej - wszystko jest lepsze, od tej cholernej pustki. Od tego uczucia, które przepełnia moje, a właściwie niczyje serce, kiedy patrzę w sufit i nie wiem, o kim chcę śnić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć