 |
jesteś moim końcem i ciągle moim początkiem.
przynosisz smutek dnia i wieczoru myśli słodkie.
|
|
 |
nie umiem chodzić po wodzie, po wódzie też tylko ledwo ..
ale nawet wtedy nie mam w dupie i nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
bliskość pozwól, że potrzymam ją na dystans.
i tak po skrzydłach zostanie nam ta pierdolona blizna.
|
|
 |
NA BIAŁYM TLE STOŁU JESTEŚ JAK INDYWIDUALNOŚĆ, BO TYLKO TEN CIĘ POZNAŁ KTO CIĘ POSIADŁ NA WŁASNOŚĆ. CHCESZ MNIE POSIĄŚĆ? TEJ NOCY DAM CI WSZYSTKO, LECZ OBIECAJ, ŻE NIE BĘDZIESZ PROSIŁA O WSPÓLNĄ PRZYSZŁOŚĆ.
|
|
 |
jak co dzień nawijałbym, a potem bym nabijał.
|
|
 |
Mogę czekać. Czas nie ma znaczenia, jeśli się wie, że spotkało się właściwego człowieka.
|
|
 |
No bo my kochane znamy tylko towarzystwo oszustów, palantów, głupków, zboczeńców, brzydali, aroganckich egoistów, chwalipiętów, idiotów. No i kiedy już napatoczy się takie ciacho, taki inteligentny , szarmancki i miły chłopak od razu się zakochujemy. To takie piękne, a takie przykre.
|
|
 |
Najboleśniejszym ciosem była dla niego świadomość, że ją złamał, zniszczył jej ducha walki. Dostał to, czego chciał lecz wielkim kosztem.
|
|
 |
Być może będziemy tego żałować. Może nie dziś, może nie jutro, ale pewnego dnia.
|
|
 |
Miał wszystko, czego szukałam w mężczyznach, ale dowiedziałam się, że tak jak nie można kupić miłości, tak samo nie można jej sobie po prostu zażyczyć.
|
|
 |
To kopie tak mocno, to łamie Ci kości. Tnie głęboko, uderza w Twą duszę. Rozrywa Ci skórę i sprawia, że krew wypływa. Lepiej żebyś wiedział, że miłość jest trudna.
|
|
 |
Im dłużej na Ciebie czekałam, tym bardziej mi Ciebie brakowało.
|
|
|
|