 |
I słysząc o kolejnym rozwodzie, którego powodem jest znudzenie, albo brak wspólnych tematów, bądź co bądź niezgodność charakterów, zastanawiam się gdzie są wtedy słowa przysięgi małżeńskiej "...ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci." Przed ślubem charaktery uzupełniały się wzajemnie a teraz nagle coś przestało pasować. Dlaczego po raz kolejny słowa te traktuje się jak zbitek wyrazowy, który zawsze można wyrzucić do kosza.
|
|
 |
I z każdym dniem, coraz więcej pytań, coraz mniej odpowiedzi.
|
|
 |
Ta miłość jest w pewien sposób magiczna, bo bez względu na to jakby Go traktowała, jakby sie zachowywała i co robiła zawsze będzie Go kochać ponad życie.
|
|
 |
Nie wiem co się z nami stało. Pamiętasz w tamtą noc trzymałeś mnie za rękę, i szeptałeś jak mocno kochasz, wierzyłam Ci. Byłam gotowa oddać za Ciebie życie, nadal jestem gotowa, chociaż dzisiaj dzieli nas taka odległość, i nie chodzi mi tu o kilometry, ale uczucia. Ja nadal Cię kocham, widzisz? Widzisz co ze mną zrobiłeś, z zimnej suki, sprawiłeś, że płaczę jak pięcioletnie dziecko. Nigdy nie sądziłam, że będę zdolna kogoś pokochać. A Ty? Ty pokazałeś mi, że potrafię i wiesz co? Nie żałuję. Przeżyłam z Tobą najwspanialsze chwile. Najwspanialsze jakie mogły mi się przytrafić. Jesteś idealny, zbyt idealny dla mnie, jednak.. dziękuję, że zawsze byłeś, jesteś.. Dziękuję, że miałam okazję trzymać Cię za rękę, kiedy choć przez chwile byłeś szczęśliwy. Przepraszam za niedomówienia, kłótnie, zazdrości i smutki. Jesteś, zawsze będziesz częścią mnie. Kocham Cię najbardziej na świecie./mrs_porazka
|
|
 |
mimowolnie osunęłam się na podłogę. w oczach ewidentnie pociemniało. słyszę jakby przez ścianę głosy:tylko nie ona!. nie zwracam na to uwagi. wiem co się dzieje wokół mnie. słyszę odgłosy karetki i czuje gdy kto mnie bierze na ręce. apatycznie leżę na oddziale szpitalnym. próbują mnie wybudzić. nic z tego. wiem,że już odchodzę. chce otworzyć oczy i pożegnać się z nim,ale wiem,że wtedy jeszcze bardziej będzie tęsknił. po prostu odchodzę. tak bez pożegnania. ostatnie słowa, które zapisały się w mojej pamięci to : zawsze będę cie kochał. /truckinglover
|
|
 |
Doskonale pamiętam twoje ostatnie spojrzenie na moją osobę.Przechodziłeś korytarzem i zerknąłeś,uśmiechnęłam się,ale Ty nic.Zero reakcji.Chwilę później okazało się,że właśnie to spojrzenie było ostatnim w moją stronę.Twój kolega oznajmił mi,że to koniec..dizi0476
|
|
 |
Nie widziałeś moich łez,choć miliony ich przez Ciebie wylałam.!
|
|
|
|