 |
''dla całego świata byłeś jednym z wielu, ale dla Niej byłeś całym światem'' [*]
|
|
 |
żyjesz z kimś ponad dwadzieścia lat. każdego dnia budzisz się obok najbliższej Ci osoby, razem jecie śniadanie, rozmawiacie, śmiejecie się, żartujecie, robicie zakupy, oglądacie tv, jeździcie na wakacje, dzielicie swoje życie na pół. kiedy jedno płacze, drugie razem z nim. w każdym przedmiocie, miejscu rysują się wspólne wspomnienia. nagle nadchodzi brutalna, tragiczna śmierć, która doprowadza do kompletnego zawalenia się całego teraźniejszego świata, życie legnie w gruzach a serce oraz ograniczona ludzka psychika nie potrafią znaleźć sposobu na poradzenie sobie z tak wielką i straszną sytuacją, doprowadzającą do braku sił by żyć, wstać i iść dalej samotnie, mimo wspomnień zapisanych w sercu aż po grób. / św pamięci nauczyciel, Pan Jarosław M. [*]
|
|
 |
Kolejny melanż, kolejne piwo, kolejny papieros trzymany jeszcze w mojej dłoni, kolejny telefon od rodziców: " Córcia jak się bawisz?"kolejne kłamstwo:" dobrze, wiesz, ja muszę już kończyć, bo film oglądamy, zadzwonię jak będę wychodzić rano, dobrze tatuś?". Kolejny powrót do domu, kolejny kac. nie ten po alkoholu, tych już nie mam. mój organizm do nich już się przyzwyczaił.Kac moralny, świadomość,że okłamuję najważniejsze osoby w moim życiu.//masz_zwale
|
|
 |
Kiedy poprosiłeś o to żeby nikt się o nas nie dowiedział zrozumiałam, że tak na prawde to zależy Ci na niej, bo o niej wszyscy wiedzą.
|
|
 |
Wszystko bym mogła. Ale Tobie wystarczyło, że ona rozłożyła nogi.
|
|
 |
Szłam na 10 cm. szpilkach, choć tak bardzo wolałam od nich zwykłe,kolorowe trampki.Całą drogę wisiałam na przyjaciółce,marudząc,że zaraz te buty zdejmę.Zobaczyłam drzwi pubu,momentalnie poczułam,że szpilki to mój żywioł.Wyprostowałam się i weszłam do pubu.Tak, tak jak miało być, siedział tam z moim kuzynem i jego przyjaciółmi,wyszukując nowych dup.Podeszłam do nich, przywitałam się z wszystkimi,omijając Jego.tak jakby go nie było.Za chwile rzuciłam do jednego z nich:"ee, masz te dragi dla mnie?"- jasne.sorry,że tak późno.Wzięłam je i usłyszałam jego głos:"te kurwa, od kiedy ty bierzesz?"- "kurwa,to jest ta Twoja panienka, chociaż nie,chyba Cie rzuciła biedactwo?- rzuciłam.Wyszłyśmy.Następnego dnia spotkałam się z chłopakami,oddałam folijkę z dragami, podziękowałam,posłuchałam jak to im się żalił,że mnie zostawił.a ostatnie zdanie zapamiętam do końca życia"Ej mała,nie rujnuj sobie życia,pierdol go.skończ z nim.raz na zawsze" - chciałam żeby żałował.to już koniec -odparłam.//masz_zwale
|
|
 |
zostań ze mną dopóki słońce nie zgwałci naszej prywatności.
|
|
 |
Popełniłam w życiu wiele błędów, ale nigdy nie powiedziałam komuś, że go kocham, nie wierząc w to.
|
|
 |
Szłam na 10 cm. szpilkach, choć tak bardzo wolałam od nich zwykłe,kolorowe trampki.Całą drogę wisiałam na przyjaciółce,marudząc,że zaraz te buty zdejmę.Zobaczyłam drzwi pubu,momentalnie poczułam,że szpilki to mój żywioł.Wyprostowałam się i weszłam do pubu.Tak, tak jak miało być, siedział tam z moim kuzynem i jego przyjaciółmi,wyszukując nowych dup.Podeszłam do nich, przywitałam się z wszystkimi,omijając Jego.tak jakby go nie było.Za chwile rzuciłam do jednego z nich:"ee, masz te dragi dla mnie?"- jasne.sorry,że tak późno.Wzięłam je i usłyszałam jego głos:"te kurwa, od kiedy ty bierzesz?"- "kurwa,to jest ta Twoja panienka, chociaż nie,chyba Cie rzuciła biedactwo?- rzuciłam.Wyszłyśmy.Następnego dnia spotkałam się z chłopakami,oddałam folijkę z dragami, podziękowałam,posłuchałam jak to im się żalił,że mnie zostawił.a ostatnie zdanie zapamiętam do końca życia"Ej mała,nie rujnuj sobie życia,pierdol go.skończ z nim.raz na zawsze" - chciałam żeby żałował.to już koniec -odparłam.//masz_zwale
|
|
|
|