 |
okół pustka. Budzisz się rano i nie masz o czym myśleć, z kim związać marzeń. Zamykasz oczy i widzisz tylko ciemność. Próbujesz sobie kogoś wyobrazić, ale nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że nikogo nie masz w głowie. A to, co miałaś kiedyś, odeszło. Zabiłaś w sobie wszystko.
|
|
 |
Każdy w swoim życiu poznał osobę, którą zapamięta na całe życie, nawet jeśli spędził z nią dzień czy dwa.
|
|
 |
lubiła niewinnie zapraszać spojrzeniami a potem bezczelnie odpychać słowami.
|
|
 |
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
 |
I będę tęskniła za każdą cząsteczką jego ciała, za każdym uśmiechem i spojrzeniem skierowanym do mnie.
|
|
 |
"Odnaleźć miłość i być zmuszoną z niej zrezygnować. Ale nie mam wyboru. Muszę to przetrwać, zanim zacznie boleć jeszcze bardziej."
|
|
 |
To się wydarzyło po prostu zbyt wiele razy,kiedy ludzie próbowali zobaczyć moje wnętrze.
|
|
 |
Być może jeszcze kiedyś spotkamy się przypadkiem na ulicy , spojrzymy na siebie z uśmiechem i na nowo się poznamy.
|
|
 |
Nigdy nie rozmawiała z nim o swoich obawach. Dlaczego? Ponieważ kiedy byli razem, wszystkie obawy znikały jak za dotknięciem czarodziejskiej różki. On po prostu przychodził, brał ją za rękę i prowadził ku kolejnemu ekscytującemu etapowi jej życia. Choć czasami podążała za nim z oporami, często pełna niepokoju, w jego obecności czuła się bardzo pewnie i bezpiecznie. Dopiero kiedy zostawała sama, tak jak teraz, patrzyła krytycznie na wszystko co się zdarzyło.
|
|
 |
Był dla niej ideałem i może właśnie dlatego usprawiedliwiała go przed wszystkimi, a także i przed samą sobą. Gdy nie dzwonił zrzucała winę na rozładowaną komórkę. Gdy nie przyjeżdżał uparcie twierdziła, że na pewno wypadło mu coś ważnego. Nawet, gdy zdradził wzięła winę na siebie twierdząc, że nie jest wystarczająco piękna i dobra. Powiesz, że jej naiwność nie miała hamulców. Masz rację, ale nie zawiniła tu ona sama. Te wszystkie hamulce popsuła miłość, zabierając przy tym granice zdrowego rozsądku.
|
|
 |
Nie ma nic lepszego niż rzucenie się w Twoje objęcia w tym świecie przepełnionym samotnością.
|
|
 |
Dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. Ile tak na prawdę dla nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą.
|
|
|
|