 |
|
Założyłam sobie gumkę recepturkę na nadgarstek. Za każdym razem, gdy o Tobie pomyślałam, strzelałam sobie nią z całej siły w dłoń. Miałam nadzieję, że to poskutkuje. Mój nadgarstek ocieka krwią, a Ty nadal jesteś głównym tematem moich przemyśleń.
|
|
 |
|
Mówimy, ze nie jesteśmy przesądni, jednak gdy trafi nam się pozytywny i właściwy do sytuacji napis na Tymbarku, uparcie wierzymy, że się spełni.
|
|
 |
|
chciałabym do Ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię.
|
|
 |
|
Namiętnie uzależniasz mnie od siebie. Nie przestawaj. Tylko potem nie każ mi kończyć tym z nałogiem.
|
|
 |
|
Czuć cząstkę Ciebie w sobie to coś niesamowitego.
|
|
 |
|
Gadasz mi, że kochasz, a kurwa obściskujesz się z tamta panną. /nikoove.
|
|
 |
|
`Poznałam kogoś. Skreśliłam po drugim spotkaniu. Nie, nie dlatego, że było z nim coś nie tak. Po prostu nie był Tobą.`
|
|
 |
|
myślisz pewnie, że On musi być jakimś ideałem, skoro tak mocno go kocham. otóż nie - wręcz przeciwnie. jest zwykłym chamowatym gnojkiem, któremu świetnie wychodzi udawanie dobrego człowieka. spytasz więc : dlaczego kocham? - widzisz mała, na tym właśnie polega paradoks miłości. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
Nie wiesz, że bije mi szybciej serce, gdy idziesz korytarzem. Nie wiesz, że mam dobry dzień, gdy powiesz mi „cześć” częściej niż raz i uśmiechniesz się szerzej niż do przeciętnej koleżanki.
|
|
 |
|
-Cukierek,albo psikus..-usłyszeliśmy cichutki głos.Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy kilku małych chłopców przebranych za zombie i wampiry.Spojrzeliśmy na siebie z delikatną nutą rozbawienia-aa dziś hallowen!-powiedziałeś przypominając sobie dzisiejszą datę:31.10.2009r.Objąłeś mnie mocniej ramieniem i spojrzałeś na chlopca.-Przykro mi stary,ale nie mamy nic.Musicie szukać dalej.-powiedziałeś i pocalowałeś mnie w czoło,po czym odwróciłeś mnie by pójść dalej.-czyli psikus!-rzekł drugi chłopiec z przejęciem.Ponownie się odwróciliśmy i zobaczyliśmy jak celują w nas sprayem z bitą śmietaną.Widziałam jak mój chłopak zaniemówił..ale stanął tak,że zasłonił mnie swym ciałem..Był coraz bliżej,lecz gdy stał krok od nas spuścił spray i namazał coś na chodniku,po czym sie odwrócił i pobiegł do kolegów.Wybuchneliśmy śmiechem.Patrzeliśmy jak się oddalają.Spojrzałam na niego i już wiedziałam co zrobi.Przyciągnął mnie do siebie,pocałował i rzekł:'następny hallowen będzie równie interesujący'-skłamałeś..
|
|
 |
|
Kamil, Kamil, Kamil ! < 333333. - Bednareeek !
|
|
|
|