głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xxanulowanaxx

napisać wielkimi literami twoje imie na kartce   skreślić   wyrwać   podrzeć   wrzucić do kosza i napisać cały scenariusz naszej chorej znajomości od nowa .

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

napisać wielkimi literami twoje imie na kartce , skreślić , wyrwać , podrzeć , wrzucić do kosza i napisać cały scenariusz naszej chorej znajomości od nowa .

Było gdzieś koło siódmej rano  kiedy ktoś zapukał do drzwi mojego pokoju. 'Płaczesz?' Zapytał mnie młodszy braciszek i wspiął się na łóżko. 'Niee...' Powiedziałam układając jego śliczne  blond włoski. 'Eej! Przecież nie jestem mały. Mam prawie 8 lat!' Zaśmiałam się widząc jego oburzoną minę. 'No mów.' Powiedział stanowczym tonem i złożył ręce na swojej malutkiej piersi. Rozbawił mnie po raz drugi. 'No więc. Są tacy ludzie  którzy bardzo mnie zranili. A właściwie  to jeden człowiek  przez którego widzisz mnie w takim stanie.' Zrobił oburzoną minę. 'A to chuj.' Szepnął i za chwilę złapał się za usta. Zatkało mnie. I nie wiesz  czy masz go ochrzanić  czy może być dumną  bo w końcu od Ciebie się wszystkiego nauczył. Wybuchnęłam śmiechem  a on tylko położył się obok  wyciągając wysoko rączki i nucąc 'prosiłem  żebyś nie karał za dżointa  a Ty nie!'

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

Było gdzieś koło siódmej rano, kiedy ktoś zapukał do drzwi mojego pokoju. 'Płaczesz?' Zapytał mnie młodszy braciszek i wspiął się na łóżko. 'Niee...' Powiedziałam układając jego śliczne, blond włoski. 'Eej! Przecież nie jestem mały. Mam prawie 8 lat!' Zaśmiałam się widząc jego oburzoną minę. 'No mów.' Powiedział stanowczym tonem i złożył ręce na swojej malutkiej piersi. Rozbawił mnie po raz drugi. 'No więc. Są tacy ludzie, którzy bardzo mnie zranili. A właściwie, to jeden człowiek, przez którego widzisz mnie w takim stanie.' Zrobił oburzoną minę. 'A to chuj.' Szepnął i za chwilę złapał się za usta. Zatkało mnie. I nie wiesz, czy masz go ochrzanić, czy może być dumną, bo w końcu od Ciebie się wszystkiego nauczył. Wybuchnęłam śmiechem, a on tylko położył się obok, wyciągając wysoko rączki i nucąc 'prosiłem, żebyś nie karał za dżointa, a Ty nie!'

Obudziłam się koło czwartej nad ranem. Chciałam przytulić się do mojego mężczyzny  ale poczułam pod głową jedynie ciepłą poduszkę. Momentalnie usiadłam  przyzwyczajając powoli wzrok do ciemności. Odetchnęłam z ulgą widząc  jak mój grecki bóg stoi oparty o framugę drzwi i patrząc na mnie z rozbawieniem zaciąga się dymem. Podeszłam do niego wolno i stojąc na przeciwko poprosiłam o fajkę. Wyciągnął do mnie dłoń  ale upuścił papierosa na podłogę przyciągając mnie do siebie. 'Nigdy ode mnie nie dostaniesz fajki  Kochanie.' Spojrzałam na niego  jak mały dzieciak proszący o lizaka  a on tylko rzucił się na łóżko i kiwnął na mnie palcem. 'No chyba nie.' Syknęłam i oparłam się o komodę. Rzucił we mnie poduszką. Tego nie mogłam mu darować. Po kilkuminutowej walce leżałam wtulona w jego klatkę piersiową. Pisałam mu list opuszkami palców na ciele. Doszłam jedynie do 'Ko' a on całując mnie w szyję powtarzał 'Ja Ciebie też.'

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

Obudziłam się koło czwartej nad ranem. Chciałam przytulić się do mojego mężczyzny, ale poczułam pod głową jedynie ciepłą poduszkę. Momentalnie usiadłam, przyzwyczajając powoli wzrok do ciemności. Odetchnęłam z ulgą widząc, jak mój grecki bóg stoi oparty o framugę drzwi i patrząc na mnie z rozbawieniem zaciąga się dymem. Podeszłam do niego wolno i stojąc na przeciwko poprosiłam o fajkę. Wyciągnął do mnie dłoń, ale upuścił papierosa na podłogę przyciągając mnie do siebie. 'Nigdy ode mnie nie dostaniesz fajki, Kochanie.' Spojrzałam na niego, jak mały dzieciak proszący o lizaka, a on tylko rzucił się na łóżko i kiwnął na mnie palcem. 'No chyba nie.' Syknęłam i oparłam się o komodę. Rzucił we mnie poduszką. Tego nie mogłam mu darować. Po kilkuminutowej walce leżałam wtulona w jego klatkę piersiową. Pisałam mu list opuszkami palców na ciele. Doszłam jedynie do 'Ko' a on całując mnie w szyję powtarzał 'Ja Ciebie też.'

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie  mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust  brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty  aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił  że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu  jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała  zsuwając się na podłogę. Łkała głośno  później coraz ciszej i ciszej  aż całkiem umilkła  zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli  że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

Wyszłam na osiedle. Owinęłam się szalikiem i zapaliłam fajkę. Usiadłam na murku i obserwowałam ludzi. Kobieta kłóciła się z jakimś facetem. Jedna babcia szarpała się ze swoim psem. Starszy facet krzyczał na małego chłopca  bo rozbił mu butelkę z piwem. Młoda dziewczyna kłóciła się z chłopakiem  który po pięciu sekundach minął ją i odszedł. Jej zaszklone oczy rejestrowały jego sylwetkę  znikającą w zimowej mgle. Maleńkie dziecko zaczęło płakać  bo rodzice kłócili się o to  czy kupić jej rower. Minęła mnie grupka małolatów  którzy mieli ubogie słownictwo  bo ograniczali się jedynie do 'kurwa' i 'ja pierdole.' Chociaż  generalnie to ja też właśnie tak skomentowałabym życie. Świat zmienił się w worek śmieci  których odór zabija jakiekolwiek pozytywne uczucia. Miłość? Taa  na pewno

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

Wyszłam na osiedle. Owinęłam się szalikiem i zapaliłam fajkę. Usiadłam na murku i obserwowałam ludzi. Kobieta kłóciła się z jakimś facetem. Jedna babcia szarpała się ze swoim psem. Starszy facet krzyczał na małego chłopca, bo rozbił mu butelkę z piwem. Młoda dziewczyna kłóciła się z chłopakiem, który po pięciu sekundach minął ją i odszedł. Jej zaszklone oczy rejestrowały jego sylwetkę, znikającą w zimowej mgle. Maleńkie dziecko zaczęło płakać, bo rodzice kłócili się o to, czy kupić jej rower. Minęła mnie grupka małolatów, którzy mieli ubogie słownictwo, bo ograniczali się jedynie do 'kurwa' i 'ja pierdole.' Chociaż, generalnie to ja też właśnie tak skomentowałabym życie. Świat zmienił się w worek śmieci, których odór zabija jakiekolwiek pozytywne uczucia. Miłość? Taa, na pewno

Podeszłam do koleżanki z podniesioną głową  i zadowolona z siebie powiedziałam : 'Już się odkochałam. Poważnie. To że go nie widziałam tydzień  poskutkowało. ' koleżanka zaczęła się śmiać  twierdząc  że na pewno jeszcze coś do niego czuje. Byłam pewna swoim przekonaniom. Podeszłyśmy do szkolnego sklepiku  spojrzałam w lewo  w stronę drzwi wejściowych  przeszedł z kolegami na drugą stronę korytarza. Spuściłam głowę  odwróciłam się do koleżanki i powiedziałam : 'Kurwa  znowu wszystko na marne. po prostu nie potrafię się odkochać  no kurwa nie potrafię..' . Przytuliła mnie  i ja licząc na jakieś pocieszanie  usłyszałam od niej tylko : 'A nie mówiłam? ' i odebrałam od sklepikarki mojego wcześniej kupionego snickersa  po czym poszłam do sali językowej na anglika.

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

Podeszłam do koleżanki z podniesioną głową, i zadowolona z siebie powiedziałam : 'Już się odkochałam. Poważnie. To że go nie widziałam tydzień, poskutkowało. ' koleżanka zaczęła się śmiać, twierdząc, że na pewno jeszcze coś do niego czuje. Byłam pewna swoim przekonaniom. Podeszłyśmy do szkolnego sklepiku, spojrzałam w lewo, w stronę drzwi wejściowych, przeszedł z kolegami na drugą stronę korytarza. Spuściłam głowę, odwróciłam się do koleżanki i powiedziałam : 'Kurwa, znowu wszystko na marne. po prostu nie potrafię się odkochać, no kurwa nie potrafię..' . Przytuliła mnie, i ja licząc na jakieś pocieszanie, usłyszałam od niej tylko : 'A nie mówiłam? ' i odebrałam od sklepikarki mojego wcześniej kupionego snickersa, po czym poszłam do sali językowej na anglika.

Możesz traktować mnie jak powietrze  przecież bez niego nie da się żyć ♥

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

Możesz traktować mnie jak powietrze, przecież bez niego nie da się żyć ♥

  zabawa jest wtedy   kiedy wypijesz za dużo i idziesz środkiem autostrady   nie myśląc o śmierci tylko śmiejąc się   że on ma inną .

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

` zabawa jest wtedy , kiedy wypijesz za dużo i idziesz środkiem autostrady , nie myśląc o śmierci tylko śmiejąc się , że on ma inną .

' pogubione wątki   pogmatwane myśli   natrętne nadzieje . '

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

' pogubione wątki , pogmatwane myśli , natrętne nadzieje . '

wybuduję sobie huśtawkę na środku plaży i będę się huśtała. pozwolę.  żeby się na mnie gapili i nie pozwolę nikomu spróbować. a co. też będę wredna.

truskaffkova dodano: 30 marca 2011

wybuduję sobie huśtawkę na środku plaży i będę się huśtała. pozwolę. żeby się na mnie gapili i nie pozwolę nikomu spróbować. a co. też będę wredna.

świetne! :   teksty buziaczek.and.cukiereczek dodał komentarz: świetne! : * do wpisu 30 marca 2011
noo   uwielbiam : dd teksty buziaczek.and.cukiereczek dodał komentarz: noo , uwielbiam : dd do wpisu 30 marca 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć