| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Będę Twoją królewną XIX wieku, jadącą na amfie. Noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. Pijącą tanie piwo z puszki, zamiast wykwintne wino w kieliszku. Mówiącą o tym jak Cię pożądam, a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Bóg spłatał ci brzydkiego figla. Dał ci wszystko. I pewno sam tak osłupiał na twój widok, że zapomniał dodać ci na koniec odrobinę wiary w siebie. W porządku. Nie jestem może tym facetem. Niełatwo się z tym pogodzić, ale jakoś sobie z tym poradzę. Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia ktoś wbije ci trochę rozumu do tej twojej cudownej głowy i sprawi że pokochasz samą siebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Trzeba brać to, czego się pragnie. Zapłacić cenę i nie tracić czasu na skrupuły. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Idę wolno, ale nie cofam się nigdy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Umieram, gdy Ciebie mi brak. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chodzi własnie o to, żeby się nie przyzwyczaić, bo przyzwyczajenie, to koniec. Chodzi o to, żeby nigdy nie nabrać rutyny, bo rutyna, to koniec. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | A jak kiedyś zamknę przed Tobą drzwi to obiecaj , że i tak je wyważysz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To niesamowite. Wymarzyłem sobie Ciebie a Ty naprawdę istniejesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie jesteś numerem jeden, jesteś jedynym numerem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeśli mnie pytasz, co złego jest w miłości, to Ci powiem - boję się, że lada moment zostaniesz tą cząstką tlenu, bez której nie będę mógł oddychać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Spotkamy się kiedyś. Porozmawiamy o tym, co czułam, gdy byłeś najważniejszym człowiekiem w moim życiu. Opowiem Ci o tęsknocie, której nie znasz. Dowiesz się czym była pustka - dziura w organizmie w kształcie Twojej duszy, niepozwalająca oddychać i zasypiać nocą. Zapewne nigdy nie wiedziałeś o istnieniu moich uczuć. Przyjdź, powspominamy stare dobre czasy, gdy jeszcze Ciebie kochałam. |  |  |  |