 |
Mam do wyboru dwóch mężczyzn. Jeden to zero a drugi to nr. 1. -Więc w czym problem? -Zero zawsze jest przed jedynka .
|
|
 |
Mam do wyboru dwóch mężczyzn. Jeden to zero a drugi to nr. 1. -Więc w czym problem? -Zero zawsze jest przed jedynka .
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
|
Zbyt dużo bólu widziałam w jego oczach, nie mogłam odejść, nie potrafiłam tak poprostu go zostawić, był częścią mnie. / nie-przytomna
|
|
 |
skubaniec. upatrzył sobie miejsce w moim sercu. zarezerwował je u recepcjonisty zapewniając że zaraz wróci. wniósł swoje walizki. zostawiał perfumy na pościeli i bluzy na łóżku. zapewniał że nie narobi żadnych szkód. skłamał. całe szczęście miałam ubezpieczenie w 'alkohol-24h'. dałam radę. zapomniałam. na jakiś czas.
|
|
 |
I sama już nie wiem czy to ja jestem taka głupia, czy to życie jest takie skomplikowane.
|
|
 |
Mam takie głęboko w sobie skryte marzenie, pomimo, ze już od dawno wmawiam sobie i innym, ze mi na tobie nie zależy, to jednak tęsknie i chce byś się odezwał, napisał, uczynił jakikolwiek gest bym znów była szczęśliwa ..
|
|
 |
Dobrze pamiętam wszystkie nieszczere twarze, fałszywych ludzi ukrytych pod kamuflażem, kłamstwo z nimi idzie w parze.
|
|
 |
Czasem jestem grzeczna, czasem grzeszna
|
|
 |
Jedna, druga, trzecia lampka wina, i się dobiera do mnie, i ściąga spodnie, i mnie rozbiera, mówię mu: spokojnie. Ale nic już nie dociera. To jest to coś, co chcesz, co noc, to jest ta chwila, kiedy o wszystkim zapominasz.
|
|
|
|