 |
|
Polej, lub nie, albo weź jednak polej. Trzeźwa rzeczywistość mnie w oczy kole.
— Tabasko
|
|
 |
|
dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.
|
|
 |
|
nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.
|
|
 |
|
Czekałam kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie,
jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno,
że jest naprawdę.
|
|
 |
|
Nie pozwól bym po raz kolejny zwątpiła w ludzi.
Spraw bym codziennie mogła z uśmiechem się budzić.
|
|
 |
|
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć gdy Cię widzę.
|
|
 |
|
bo prawda jest taka, że kobieta obdarza takim spojrzeniem tylko jednego mężczyznę
|
|
 |
|
i jak to jest, że nie patrzę na nikogo innego i pragnę tylko Jego. dlaczego?
|
|
 |
|
zimna dłoń błądząca po Twojej skórze, jest drugim najprzyjemniejszym uczuciem, zaraz po tym, kiedy Twój wzrok widzi sylwetkę osoby niewidzianej przez chociażby niewielki odstęp czasu, a na Twoim ciele pojawiają się ciarki.
|
|
 |
|
wiem, że budząc się rano, chcę widzieć Twój uśmiech
|
|
|
|