 |
'W trzymaniu się z tobą za ręce najpiękniejsze jest to,że po chwili zapominam,która ręka jest moja. Zapominam, że są dwie,nie jedna.'
|
|
 |
'Czasem obracam się i czuję w powietrzu Twój zapach i nie mogę wyrazić tego kurewskiego, fizycznego bólu kurewskiej tęsknoty za Tobą. I nie mogę uwierzyć, że ja czuję tyle, a Ty nie czujesz nic.. Naprawdę nie czujesz nic?'
|
|
 |
I nie pierdol mi że potrzebujesz troche czasu żeby wszystko przemysleć !
|
|
 |
`- Jesteś piękną, mądrą i porządną laską, która może miec każdego. I zasługujesz na porządnego faceta.
- Pieprzysz! Ten, którego ja chce ma mnie gdzieś...
- Znam go?
-Znasz../
(- Tak, kurwa znasz! Siebie byś nie znał Dupku??? )
|
|
 |
nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie, tego uśmiechu odwzajemniać, zupełnie przypadkowo, wpatrując, się zachłannie w twoje oczy. .
|
|
 |
`Jeśli nie chcesz wiedzieć, co mam do powiedzenia, spotkaj się ze mną przynajmniej by spojrzeć mi w oczy i zrozum, że nadal bardzo Cię kocham../fcuk
|
|
 |
'Nie potrzebuję spadochronu,
złapiesz mnie,
złapiesz.. jeśli będę upadać '
|
|
 |
` Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci i pójść naprzód. Zrozum, nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim różowym misiem... Nie zaraz, ja nigdy nie miałam różowych misiów... Mamo, spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę, czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać. O wszystkim, nawet o tym, jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czułam się bezpieczna, wystarczyła tylko jego obecność. Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo, gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym, a potem się to straci, to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko..`
|
|
 |
Jak raz Cię skrzywdził. Nie wybaczaj mu, bo uwierz mi zrobi to jeszcze raz... /loveispain
|
|
 |
'Wstałam i poszłam do łazienki. Nie miałam ochoty patrzeć w lustro, ale spojrzałam. Zobaczyłam na swojej twarzy przygnębienie i wyraz rezygnacji. Wielkie ciemne wory pod oczami. Pod małymi, tchórzliwymi oczkami, jak u szczura, kurwa, schwytanego przez kota. Moja skóra wyglądała tak, jakby przestała się starać. Jakby była zdegustowana tym, że należy do mnie. Wyglądałam obrzydliwie. Jesteśmy obrzydliwi, skazani na swoją nędzną egzystencję. Jemy, pierdzimy, drapiemy się, uśmiechamy i obchodzimy święta. '
|
|
 |
'wypijmy do dna za te serca złamane, oszukane
za miłość i za każdy stracony przez nią czas (...)
za puste słowa, i za samotne noce
pijemy jeszcze raz'
|
|
 |
-mama Ci mówiła : będziesz przez Niego płakać..-a no mówiła, szkoda, ze nie posłuchałam//fcuk
|
|
|
|