 |
Truskawki, bita śmietana plus lampka szampana
|
|
 |
"Znów ten stan, że nie wiem co mam robić. Niby wszystko gra i niby o to chodzi."
|
|
 |
Coraz większy stres
Coraz większa spina i nie widać gdzie jest kres
|
|
 |
Zawsze razem, tak zawsze w jednym rzędzie
Damy radę w tym pojebanym pędzie
|
|
 |
To jest ta noc tak to jest ten czas
żaden kwas nie dziś ma tu szans
|
|
 |
dławiąc sie wlasny gównem wciaz nie wiedza co to milosc
|
|
 |
juz zamknij pysk , lepiej nie mow nic , nie prowokuj
|
|
 |
nic nie sprawia człowiekowi większego bólu niż rozpamiętywanie dawno minionych chwil, zwłaszcza jeśli były to chwile szczęśliwe.
|
|
 |
By przeżyć następny dzień, ten coraz gorszy i dłuższy i cięższy...
|
|
 |
bo ja widzę jak wokół ciebie parkiet wrze
a po głowie chodzi ci ta jedna rzecz
bo ja czuję jak wibruje powietrze które wokół
ciebie wiruje tylko po to żeby wciągnąć mnie
|
|
 |
ruszasz biodrami wypełniona mą pulsacją.
wulkanem jesteś, to jest faktem, to jest racją.
|
|
 |
zdejmij bluzkę pokaż pupcię.
chcę dziś z tobą tu odlecieć ej.
idę o zakład, że masz tą gorącą krew.
tego wieczoru chcesz usłyszeć jedną rzecz.
zdejmij bluzkę pokaż pupcię.
chcę dziś z tobą tu odlecieć ej.
idę o zakład, że masz tą gorącą krew.
tego wieczoru chcesz usłyszeć jedną rzecz.
|
|
|
|