 |
|
lubię czasem sobie popłakać, później jest łatwiej.
|
|
 |
|
skąd pomysł, że przyznam się, iż tęsknię?
|
|
 |
|
narzekam na banały, banały mnie niszczą.
|
|
 |
|
zakończmy to, bo to mnie niszczy, proszę.
|
|
 |
|
to koniec i nie ma już nowego początku.
|
|
 |
|
więc naucz się rezygnować i krzywdzić bezboleśnie.
|
|
 |
|
chwyć mnie za rękę i idźmy przez to tak jak kiedyś. razem.
|
|
 |
|
za każdym razem, więcej tych słów przez które cierpię.
|
|
 |
|
tak, ze zbyt wieloma rzeczami jeszcze nie jestem w stanie sobie poradzić.
|
|
 |
|
a gdybyśmy tak byli anonimowi, zwierzyłbyś mi się?
|
|
 |
|
myślisz, że jak przytoczysz się od czasu do czasu, to kurwa będę twoją najlepszą przyjaciółką?
|
|
|
|